Finał sezonu od momentu wznowienia rozgrywek miał być spotkaniem, które będzie cieszyć się największym zainteresowaniem wśród fanów Czerwono-Biało-Czerwonych. Emocje spotęgował fakt ograniczenia liczby miejsc na stadionach do 1/4 pojemności obiektów.
!reklama!
Po wejściu w życie rządowego rozporządzenia w sprawie podniesienia limitu do 50 procent pojemności stadionu, zarząd Widzewa rozpoczął starania, które miały na celu umożliwienie wejścia na mecz większej liczby kibiców Widzewa.
Dzięki przychylności władz miasta udało się to osiągnąć w sobotę, a ostatecznie na obiekcie przy al. Piłsudskiego 138 zasiadło dokładnie 8907 sympatyków, co dało zapełnienie obiektu na poziomie 99 procent dostępnych miejsc. Kibice Widzewa zdystansowali pozostałe widownie na pierwszoligowych i drugoligowych stadionach.
Drugą najwyższą frekwencją może pochwalić się Podbeskidzie Bielsko-Biała, które w trakcie finałowej kolejki świętowało awans do PKO Ekstraklasy. Na stadionie Górali pojawiło się 4359 widzów. Co ciekawe, tylko na dwóch innych obiektach w kraju zasiadło powyżej tysiąca kibiców i oba te mecze miały miejsce na Śląsku: w Katowicach, gdzie miejscowy GKS zremisował z Resovią 1:1 - 1318 kibiców oraz w Tychach, gdzie doszło do starcia miejscowego GKS-u z jego imiennikiem z Bełchatowa - 1562 kibiców.
Frekwencja na polskich stadionach w ostatniej kolejce sezonu 2019/20:
1. Widzew Łódź - Znicz Pruszków: 9807 widzów
2. Podbeskidzie Bielsko-Biała - Chrobry Głogów: 4539 widzów
3. GKS Tychy - GKS Bełchatów: 1562 widzów
4. GKS Katowice - Resovia: 1318 widzów
5. Bruk Bet Termalica Nieciecza - Odra Opole: 985 widzów
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.