Badanie zostało przeprowadzone 12 sierpnia. – Przez ostatnie 2,5 miesiąca poddałam się surowemu postępowaniu agencji ITIA, które potwierdziło moją niewinność – podkreśliła tenisistka.
Iga Świątek była tymczasowo zawieszona. Pozytywny wynik testu antydopingowego
Miesiąc po badaniu, czyli 12 września, Iga otrzymała informację od ITIA dotyczącą rozpoczęcia procedury i objęcia jej tymczasowym zawieszeniem. Z tego powodu nie mogliśmy jej zobaczyć na turnieju w Pekinie, Seulu, i Wuhan.
Jedyny pozytywny test antydopingowy w mojej karierze z niewiarygodnie niskim stężeniem substancji zabronionej, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, sprawił, że pod znakiem zapytania stanęło wszystko, na co pracowałam przez całe życie. A ja i cały mój zespół zmierzyliśmy się z ogromnym stresem i lękiem
– przyznała tenisistka.
Jak dodała, wszystko zostało skrupulatnie wyjaśnione, a ona może z czystą kartą wrócić do tego, co kocha najbardziej i wie, że będzie teraz silniejsza niż kiedykolwiek. – Dziś czuję też ulgę, że to już koniec. Chcę być z Wami szczera i choć wiem, że nie zrobiłam nic złego, z szacunku do kibiców i opinii publicznej dzielę się wszystkimi szczegółami tego najdłuższego i najtrudniejszego turnieju w mojej karierze. Mam największą możliwą nadzieję, że zostaniecie ze mną – przyznała.
Iga Świątek wytłumaczyła, że seria melatoniny, którą zażywała przed turniejem w Cincinnati, była fabrycznie zanieczyszczona. – Melatonina jest lekiem, który jest dla mnie niezbędny ze względu na podróże, jetlag (zmęczenie wywołane podróżą ze zmianą stref czasowych – dop. red.), na stres związany z moją pracą i bez niego po prostu czasami nie mogłabym spać – przyznała.
(Instragram/Iga Świątek)
Wiemy, kiedy Iga Świętek będzie mogła zacząć nowy sezon
Oświadczenie w sprawie polskiej tenisistki wydała już Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA). 28 listopada poinformowała, że w pełni uznaje argumentację zawodniczki, stanowiącą o jej niewinności, a także przedstawione ekspertyzy i dokumentację, potwierdzające całkowicie nieintencjonalny kontakt z substancją zakazaną poprzez zanieczyszczony lek.Agencja dodała, że zanieczyszczenie, o którym mówiła tenisistka, zostało potwierdzone przez niezależne i akredytowane przez WADA Sports Medicine Research & Testing Laboratory (SMRTL) w stanie Utah w USA. – Świątek została tymczasowo zawieszona od 12 września 2024 roku do 4 października, zanim złożyła odwołanie, opuszczając w tym czasie trzy turnieje. Po akceptacji miesięcznej dyskwalifikacji będzie mogła pod koniec grudnia zacząć nowy sezon – poinformowano.
Redaktor naczelny "Tenis Magazynu" Maciej Łosiak jest niemal pewny, że ta sprawa jeszcze przez jakiś czas będzie się ciągnęła za naszą tenisistką. – Nie mam wątpliwości, że głównie anonimowi hejterzy nie odpuszczą Idze. Podobnie było z Jannikiem Sinnerem, u którego w organizmie również stwierdzono obecność zabronionego środka – przypomina ekspert w rozmowie z naszym portale. I dodaje, że mimo iż zawodnik został oczyszczony z zarzutów, to po powrocie na kort musiał się mierzyć z falą krytyki.
– Myślę, że u niektórych osób ta pewna doza niepewności i podejrzenia pozostanie – podsumował Maciej Łosiak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.