reklama
reklama

Orzeł Łódź. Nowy pomysł na zespół i szczuplejsza kadra. Witold Skrzydlewski wyciągnie wnioski?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Orzeł Łódź. Nowy pomysł na zespół i szczuplejsza kadra. Witold Skrzydlewski wyciągnie wnioski? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Żużlowy sezon 2019 za nami, ale to nie oznacza, że dla fanów czarnego sportu nastał spokojniejszy czas. Teraz drużyny będą się zbroić na kolejne rozgrywki. Jednym z klubów, który musi wyciągnąć wnioski z minionego sezonu jest Orzeł Łódź. Prezes Skrzydlewski zdradził, że na kolejny rok zbuduje zespół wg innej filozofii niż dotychczas.
reklama

Polecamy: PUNKTÓW DLA ŁODZI! CO Z TYM VAR-EM? | #TuŁódźTuFutbol
Przypomnijmy, że miniona kampania była dla Orła wielkim rozczarowaniem. Zespół miał walczyć o fazę play-off, tymczasem musiał się bić o utrzymanie w lidze w barażach. Ta sztuka ostatecznie się powiodła i łódzką ekipę ponownie będziemy oglądać na zapleczu PGE Ekstraligi.

Witold Skrzydlewski postanowił, że w nowym sezonie zatrudni maksymalnie 6 seniorów, o czym powiedział w rozmowie z Jarosławem Galewskim ze Sportowych Faktów.

- Pięciu pojedzie w meczu, a jeden będzie stanowić zabezpieczenie na wypadek kontuzji. Jeśli wydarzy się większe nieszczęście, to dopiero wtedy będziemy szukać zawodników na rynku. Kadra będzie mniej liczna, ale to nie znaczy, że zamierzamy przystąpić do szalonej licytacji. Jesteśmy klubem, który zawsze wywiązuje się z danego słowa – mówił Skrzydlewski.

Tak radykalna zmiana wizji spowodowana jest nie najlepszą atmosferą w zespole w sezonie 2019. Jak się okazuje, największy wpływ na taką decyzję Witolda Skrzydlewskiego miał Daniel Jeleniewski. To właśnie żużlowiec Orła przekonał prezesa do zmiany sposobu myślenia.

- Większa liczba żużlowców powoduje, że dobra atmosfera w zespole istnieje tylko w teorii. Do tej pory sądziłem, że należy mieć w zapasie jednego Polaka i obcokrajowca. Wychodziłem z założenia, że co mecz należy wymieniać dwa najsłabsze ogniwa - przyznał prezes. - Dlaczego jeden ma podpowiadać drugiemu przełożenia, skoro może nie pojechać w następnym spotkaniu? Kolega staje się wtedy konkurentem. Musimy z tym skończyć i obiecuję, że to zrobimy - zakończył Skrzydlewski, cytowany przez WP Sportowe Fakty.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama