Początek spotkania był niezwykle wyrównany. Fani zgromadzeni tego dnia w hali przy ul. Kosynierów Gdyńskich oglądali ataki zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Problemy były jednak z wykańczaniem akcji, bowiem po składnej wymianie podań, brakowało szczypiornistkom celności. Jako pierwsze do bramki rywalek trafiły piłkarki ręczne ChKS-u PŁ. Zawodniczki z Płocka nie spuszczały jednak głów w dół i szybko najpierw doprowadziły do remisu, a następnie wyszły na prowadzenie.
Po pierwszym kwadransie gry, był remis 6:6 i to tak naprawdę jedyny moment, kiedy łodzianki dotrzymały kroku Szczypiornistkom Jutrzenki. Później ChKS PŁ grał coraz gorzej. Podopieczne trener Kowalskiej starały się rozgrywać i stwarzać zagrożenie przed bramką Jutrzenki, ale w decydujących momentach brakowało im zdecydowania. Pierwsza część gry zakończyła się wynikiem 14:17.
Druga połowa lepiej zaczęła się dla płocczanek, które dokładały kolejne trafienia. Jutrzenka złapała wiatr w żagle i przeprowadzała ciekawe akcje, które często kończyły się celnym rzutem. ChKS PŁ chciał odrobić straty, ale z każdą kolejną akcją przeciwniczki odskakiwały z wynikiem coraz bardziej.
W 42. minucie łodzianki zmniejszyły straty do czterech punktów, ale na więcej niestety brakło sił. Trzeba oddać drużynie z Płocka, że tego dnia grała bardzo solidnie w obronie, nie pozwalała gospodyniom w ofensywie na zbyt wiele i potrafiła przeprowadzić zabójcze kontrataki.
Spotkanie ostatecznie zakończyło się wysoką przegraną ChKS PŁ 22:30. Najwięcej bramek dla łodzianek zdobyły Milena Walicka (6) oraz Martyna Agata (4).
ChKS PŁ - Jutrzenka Płock 22:30 (14:17)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.