PIŁKA RĘCZNA: Lepiej późno niż wcale. Anilana w końcu zwycięska!

Pierwszą bramkę w tym meczu zdobył zespół gospodarzy, jednak to Anilana miała lepszy początek. Łodzianie szybko wyrównali i zabrali się do zdobywania kolejnych bramek. Po 5. minutach gry było już 5:3 dla przyjezdnych i z każdą kolejną minutą przewaga podopiecznych trenera Adama Jędraszczyka rosła. SPR Bór starał się doskoczyć do gości, ale ich największym osiągnięciem w pierwszej części było zmniejszenie straty do jednego punktu, najpierw w 15. minucie (8:10), a potem w 18. minucie (11:12). Dzięki skutecznym atakom i dobrej grze w defensywie, Anilana wygrała pierwszą połowę 22:17.

Druga część spotkania rozpoczęła się od trzech bramek dla gospodarzy. Anilana przebudziła się jednak dwie minuty później i powiększyła przewagę do czterech punktów. W kolejnych minutach obie ekipy szły praktycznie łeb w łeb i zdobywały bramki na zmianę. SPR Bór był jednak w gorszej sytuacji, bo musiał gonić wynik. Przyjezdni nic nie robili sobie z naporów przeciwnika i konsekwentnie zdobywali kolejne bramki. Z minuty na minutę, było widać, że gospodarze nie byli w stanie zbliżyć się zdobyczą bramkową do łodzian, którzy cały czas powiększali przewagę. Ostatecznie pojedynek w Obornikach Ślaskich zakończył się wygraną Anilany 39:33. Najskuteczniejszym zawodnikiem gości okazał się być Marcin Matyjasik, który zdobył 9 trafień, o jedną bramkę mniej zdobył z kolei Piotr Jędraszczyk.

Łodzianie po raz pierwszy w tym sezonie zdołali wygrać ligowy pojedynek. Z dorobkiem 4 punktów plasują się na dziesiątym miejscu w tabeli. Już za tydzień, Anilana będzie miała kolejną okazję na zdobycie niezwykle ważnych punktów. Podopieczni trenera Adama Jędraszczyka zmierzą się w sobotę z PKM Zachód AZS UZ.

SPR Bór Oborniki Śląskie – UKS Anilana Łódź 33:39 (17:22)