Piłkarze ŁKS-u uczczą jubileusz trenera zwycięstwem?

Trener Kazimierz Moskal rozpoczął swoją pracę w ŁKS-ie w czerwcu 2018 roku. Początkowo miał za zadanie zbudować drużynę, która będzie grała atrakcyjną piłkę i spokojnie utrzyma się w Fortuna 1 Lidze. Te założenia zostały w pełni zrealizowane, mało tego opiekun łodzian nieoczekiwanie wywalczył ze swoimi podopiecznymi awans do PKO Ekstraklasy.

52-letni szkoleniowiec w swojej dotychczasowej pracy w łódzkim klubie prowadził drużynę w 49 oficjalnych spotkaniach. Na ten bilans złożyły się 34 spotkania na zapleczu najwyższego szczebla rozgrywkowego i 13 gier w PKO Ekstraklasie. Trener Moskal kierował także piłkarzami w dwóch spotkaniach Pucharu Polski. W sumie ŁKS zwyciężył w tych pojedynkach 24 razy, 14 razy przegrał i 11 meczów zremisował.

Prezes ŁKS-u i trener Kazimierz Moskal podczas oficjalnej prezentacji nowego szkoleniowca. (Fot. Bartosz Kozdój)

Powyższe zestawienie wyraźnie pokazuje, że były szkoleniowiec m.in. Wisły Kraków i Sandecji Nowy Sącz okazał się dobrym ruchem zarządu ŁKS-u zatrudniając go na funkcję trenera. Największym osiągnięciem bez wątpienia jest awans łodzian do PKO Ekstraklasy. Początek w tej lidze nie jest najlepszy dla beniaminka, ponieważ mają za sobą m.in. ośmiu spotkań przegranych z rzędu, ale trener Moskal zdołał wyciągnąć zespół z dołka i wydaje się, że z meczu na mecz może już być tylko lepiej. 52-latek lubi gdy drużyna gra ofensywnie, wymaga od swoich podopiecznych gry kombinacyjnej, która jest miła dla oka. Mało który szkoleniowiec decyduje się na takie śmiałe rozwiązania taktyczne.

Prezes ŁKS-u, Tomasz Salski zapewniał już kilkukrotnie, że trener Moskal ma duży kredyt zaufania i nawet w przypadku spadku to właśnie ten szkoleniowiec będzie dalej prowadził zespół z al. Unii Lubelskiej.

Już dzisiaj ŁKS zmierzy się w pucharowym starciu z Górnikiem Zabrze, życzymy trenerowi, aby jego podopieczni uczcili ten wyjątkowy jubileusz pewnym zwycięstwem i awansem do kolejnej rundy!