Trener Kazimierz Moskal zauważył, że początek meczu w wykonaniu jego podopiecznych był bardzo dobry. Opiekun łodzian żałuje też, że ŁKS nie zdołał wykorzystać nadarzających się okazji:
- Myślę, że do straty bramki na 1:1, rozgrywaliśmy bardzo dobre zawody. Problem tylko w tym, że mecz trwa 90. minut a nie 20. Chyba, że przez te pierwsze dwadzieścia minut strzelilibyśmy trzy bramki, a mieliśmy przecież do tego okazje. Wyszliśmy na drugą połowę, żeby powalczyć jeszcze o dobry wynik. Przez dosłownie kilka minut udawało nam się to, ale szybko straciliśmy trzecią bramkę, która przesądziła o losach meczu – skomentował zawiedziony trener.
Łodzianie po raz kolejny w tym sezonie nie potrafili się podnieść po utracie bramki. Szkoleniowiec beniaminka PKO Ekstraklasy nie krył z tego powodu frustracji:
- Trudno mi skomentować resztę spotkania, bo przez przerwy i brak płynności, ciężko się je oglądało. Po raz kolejny powtórzyło się to, że mamy ogromne problemy, gdy tracimy bramkę, bardzo mnie to boli i denerwuje, bo zaczynając dobrze mecz w Gdańsku, liczyliśmy że wszystko dobrze się dla nas zakończy – powiedział trener Moskal.
Trener Lechii twierdzi, że jego zespół zasłużył na to zwycięstwo, bo rozegrał bardzo dobre spotkanie:
- Cieszę się z trzech punktów. Myślę, że to zwycięstwo było nam potrzebne, bo ostatnio słabo punktowaliśmy. Uważam, że zapracowaliśmy na tę wygraną, wykreowaliśmy mnóstwo sytuacji i mimo straconej bramki potrafiliśmy odpowiedzieć. To bardzo ważne w piłce. Stworzyliśmy sytuacje na pięć bramek i byliśmy poirytowani, przez te wszystkie niejasności – skomentował trener Piotr Stokowiec.
Szkoleniowiec gospodarzy zaznacza też, że Lechia nie może popadać w huraoptymizm i cały czas powinna twardo stąpać po ziemi:
- Jestem zadowolony ze zwycięstwa, ale cały czas twardo stąpamy po ziemi. Wiem, że to jest dopiero pierwszy krok do tego, żeby piąć się w górę. Podchodzimy z dużą pokorą do każdego meczu i mam nadzieję, że te nieuznane bramki przerodzą się w sportową złość w kolejnych meczach. Liczę, że kolejne spotkania też będą zwycięskie, bo prezentujemy się przyzwoicie – zakończył opiekun ekipy z Gdańska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.