Rycerze Wiosny prowadzenie objęli już w 2 minucie spotkania za sprawą Nigeryjczyka, Kelechukwu. Nowy piłkarz w zespole ŁKS-u wykorzystał niepewność obrońcy z Sieradza i sprytnym strzałem zaskoczył bramkarza gospodarzy.
!reklama!
W 11 minucie mogło być już nie 2, a 3:0 dla gości. Najpierw w 7 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Dariusz Gmosiński, który podpisał niedawno profesjonalny kontrakt z ŁKS-em, ale napastnik biało-czerwono-białych został zatrzymany w ostatniej chwili przez dobrze interweniującego zawodnika Warty Sieradz. Chwilę później dobrą wrzutką popisał się Portugalczyk Guima, a użytek zrobił z tego aktywny w tym meczu Kelly. Nigeryjczyk zgrał piłkę do Przemysława Sajdaka, ale nie udało mu się pokonać Wlazłowskiego.
Wydawało się, że kwestią czasu są kolejne bramki dla łodzian, ale to gospodarze wyrównali. W 20 minucie błąd popełnił Maksymilian Rozwandowicz, który źle wyprowadzał piłkę. Sytuację wykorzystał Marcin Koblerski i pokonał bezradnego Michała Kota.
Trzy minuty później ŁKS ponownie wyszedł na prowadzenie. Tym razem na listę strzelców wpisał się Jakub Tosik, który popisał się świetnym uderzeniem. ŁKS 2:1 Warta.
W minucie 36 Warta Sieradz znów doprowadziła do remisu. Tym razem na listę strzelców wpisał się były zawodnik Łódzkiego Klubu Sportowego, Adam Patora, który wykorzystał świetne podanie od swojego kolegi z zespołu.
Po raz kolejny ełkaesiacy szybko utemperowali zapędy gospodarzy. Tym razem zrehabilitował się Maksymilian Rozwandowicz, który wykorzystał kolejne dobre dośrodkowanie Guimy i wykończył dobrą akcję ŁKS-u. Więcej emocji w pierwszej połowie kibice już nie zobaczyli, ale i tak nie mieli na co narzekać 5 bramek do przerwy, a ŁKS schodził do szatni przy prowadzeniu 3:2.
3 minuty po wznowieniu gry świetną interwencją popisał się Michał Kot, który uratował swój zespół przed kolejnym remisem w tym meczu. 5 minut po interwencji Kota łodzianie podwyższyli prowadzenie, a konkretniej zrobił to jeden z nowych piłkarzy biało-czerwono-białych, Mateusz Bąkowicz, który strzałem z dość ostrego kąta pokonał golkipera Warty Sieradz. W tamtym momencie ŁKS prowadził już 4:2.
W 74 minucie było już w zasadzie po meczu. Maksymilian Rozwandowicz wykorzystał rzut karny podyktowany dla ŁKS-u po przewinieniu graczy gospodarzy w polu karnym. Co prawda trzeciego gola dla Warty zdobył Mariusz Woźniak, ale ostatnie słowo należało do zawodników z al. Unii. W 87 minucie Tomasz Górecki po asyście Romanowicza ustalił wynik spotkania na 6:3 dla Łódzkiego Klubu Sportowego.
Podopieczni Marcina Matysiaka i Pawła Drechslera zanotowali piąte zwycięstwo z rzędu od początku sezonu i kroczą od zwycięstwa od zwycięstwa w IV lidze. ŁKS zajmuje jak dotąd 1 miejsce w lidze z kompletem punktów przed drugim Orkanem Buczkiem i trzecią Borutą Zgierz. Oba zespoły mają dwa oczka mniej od Rycerzy Wiosny.
Warta Sieradz - ŁKS II Łódź 3:6 (2:3)
0:1 - Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti 2'
1:1 - Marcin Kobierski 20'
1:2 - Jakub Tosik 23'
2:2 - Adam Patora 36'
2:3 - Maksymilian Rozwandowicz 40'
2:4 - Mateusz Bąkowicz 52'
2:5 - Makymilian Rozwandowicz 75' (k.)
3:5 - Mariusz Woźniak 79'
3:6 - Tomasz Górecki 87'
Warta: Mateusz Wlazłowski – Łukasz Mitek, Kamil Pluta, Marcin Kobierski (65, Adrian Filipiak), Łukasz Chojecki, Mariusz Woźniak, Wiktor Płaneta, Jakub Szulc (74, Patryk Chramiec), Marcin Mikielski (46, Łukasz Świtała), Przemysław Sosnowski (70, Filip Morkowski), Adam Patora
ŁKS II: Michał Kot – Mateusz Bąkowicz, Mieszko Lorenc, Oskar Koprowski, Tadej Vidmajer (81, Tomasz Górecki), Maksymilian Rozwandowicz, Jakub Tosik (46, Artur Sójka), Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti (90, Michał Karlikowski), Przemysław Sajdak (67, Piotr Tazbir), Ricardo Guima (65, Jakub Piela), Dariusz Gmosiński (45, Jakub Romanowicz)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.