reklama
reklama

Sensacja we Wrocławiu! Koszykarki Widzewa pokonały faworyzowaną Ślęzę [RELACJA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Sensacja we Wrocławiu! Koszykarki Widzewa pokonały faworyzowaną Ślęzę [RELACJA] - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWidzew nie mógł wejść lepiej w 2020 rok. Zawodniczki trenera Wojciecha Szawarskiego sprawiły gigantyczną niespodziankę i po bardzo ciekawym widowisku pokonały Ślęzę Wrocław 70:67, notując tym samym drugie zwycięstwo w tym sezonie Energa Basket Ligi Kobiet. 
reklama

Mecz zaczął się od mocnego uderzenia Ślęzy, bowiem za trzy punkty trafiła Nevena Jovanović. Widzew jednak szybko skontrował trójką autorstwa Julii Drop, a w kolejnej akcji Taylor Emery okazała się za szybka dla Abigail Glomazic i dołożyła dwa punkty z linii rzutów osobistych. Wrocławianki wyrównały za sprawą Dominiki Owczarzak, a minutę później Cierra Burdick wyprowadziła swój zespół na prowadzenie. Po wymianie celnych trafień między Drop i Magdaleną Szajtauer gospodynie prowadziły 9:7. Chwilę później było już 15:7 dla Ślęzy.

!reklama!

Wydawało się, że od tego momentu wrocławianki będą kontrolować przebieg spotkania, ale koszykarki z Łodzi miały inny plan i w ciągu niecałej minuty odrobiły pięć oczek.

reklama

W obu udanych akcjach miała udział Jasnowska, po podaniu Drop trafiając na 15:9, a chwilę potem asystując przy trzypunktowym trafieniu Klaudii Gertchen. 

Duet Owczarzak - Burdick dał Ślęzie kolejne punkty, lecz ostatni akcent pierwszej kwarty należał do Widzewa. Tym razem główną rolę odegrała Gertchen, która odwdzięczyła się Jasnowskiej za asystę i skutecznie przeprowadziła akcję 2+1. Tym samym po 10 minutach meczu mieliśmy remis 17:17. 

Druga kwarta rozpoczęła się od szybkich punktów Jasnowskiej i Szajtauer, ale kolejne cztery minuty pełne były błędów po obu stronach. Żadna z koszykarek nie była w stanie przełamać impasu, a tej sztuki próbowało aż osiem zawodniczek Ślęzy i Widzewa. 

reklama

Ostatecznie udało się to Taylor Emery, co natychmiast wywołało reakcję trenera Ślęzy. Arkadiusz Rusin poprosił o czas i poskutkowało to akcją 2+1 Abigail Glomazic oraz celnym rzutem z półdystansu Darii Marciniak. Ten obrót wydarzeń zmusił do działania szkoleniowca gości, który także wziął przerwę.

Wynik wciąż oscylował w granicach remisu. Na 2,5 minuty przed przerwą na tablicy widniał rezultat 28:28. Ślęza zakończyła pierwszą połowę nieco lepiej od rywalek, bowiem na punkty Darii Marciniak i oczko Owczarzak z linii rzutów osobistych Widzew odpowiedział tylko celnymi wolnymi Emery.

Po wznowieniu gry Ewelina Gala celną trójką dała przyjezdnym prowadzenie. Łodzianki cieszyły się nim kilkanaście sekund, bowiem już w następnej akcji Glomazic dobiła rzut Burdick na 33:32, zaś po kilku chwilach kapitan Ślęzy nie potrzebowała już dobitki. Straty próbowała odrobić Gala, ale dwukrotnie spudłowała, a potem popełniła faul w ataku i musiała opuścić parkiet. W tym momencie gospodynie prowadziły 37:32 i po raz kolejny można było spodziewać się, że Ślęza zacznie budować przewagę.

reklama

Swoje okazje na kolejne punkty zmarnowały jednak Glomazic i Jovanović, a po drugiej stronie parkietu z linii rzutów osobistych dwa oczka zdobyła Klaudia Gertchen. Tuż przed zakończeniem trzeciej kwarty to przyjezdne, a nie Ślęza, mogły cieszyć się przewagą. 

Zaczęło się od rzutu Dominiki Owczarzak na 46:45 dla 1KS-u, ale końcówka trzeciej odsłony należała do Widzewa, a konkretnie duetu Drop - Vucković. Rozgrywająca reprezentacji Polski dwukrotnie idealnie dograła do swojej środkowej, a w międzyczasie sama skutecznie weszła pod kosz. Mieliśmy 51:46 dla gości i sensacja wisiała w powietrzu.

Kibice Widzewa mogli coraz pewniej myśleć o zwycięstwie po pierwszych kilkudziesięciu sekundach ostatniej części meczu. Znowu główną rolę grała Drop, najpierw sama zdobyła punkty, a potem z łatwością dograła do Taylor Emery w kontrataku. Trener Arkadiusz Rusin przy stanie 55:46 dla rywalek poprosił o czas, bo szala zwycięstwa coraz mocniej przechylała się na korzyść koszykarek z Łodzi. Jego zawodniczki zareagowały pozytywnie, ale Widzew odpowiedział akcją 2+1 Taylor Emery. Ślęza jednak zamieniła na punkty dwa kolejne rzuty i było już tylko 55:58. Kolejne posiadanie łodzianek zakończyło się faulem Talii Caldwell na Julii Drop, która próbowała przymierzyć za trzy punkty. Oczka te wywalczyła ostatecznie na linii rzutów osobistych. Po drugiej stronie parkietu bardzo ważne oczka z dystansu zdobyła Nevena Jovanović, utrzymując trzy punkty różnicy.

To, co powiodło się rzucającej Ślęzy, nie udało się Glomazic i Burdick, które spudłowały swoje próby. W zespole z Widzewa w doskonałej formie była Vucković, która dołożyła cztery oczka na 65:58. 

Wrocławianki robiły wiele, żeby zmniejszyć stratę, ale koszykarki Widzewa w kluczowych momentach znajdowały sposób na zdobycie punktów. Klaudia Gertchen po kolejnej asyście Julii Drop trafiła na 67:62. Katarina Vucković zamieniła na punkt jeden rzut osobisty na 68:64. Siedem sekund przed końcem spotkania za trzy od tablicy trafiła Nevena Jovanović i Ślęza przegrywała tylko jednym oczkiem. 

Wrocławianki musiały szybko sfaulować, ale Drop nie pomyliła się z linii rzutów wolnych. Przy stanie 70:67 Ślęza miała piłkę w posiadaniu, ale nie była w stanie oddać rzutu i ostatecznie Widzew sięgnął po drugą wygraną w sezonie.

Wygraną w pełni zasłużoną. Łodzianki zamieniły 19 strat Ślęzy na 12 przechwytów, z których zdobyły 13 punktów. W bezpośrednim pojedunku rozgrywających górą była Julia Drop, która zanotowała 16 punktów, 11 asyst i pięć przechwytów. Jedynka reprezentacji Polski miała wsparcie ze strony Taylor Emery i Katariny Vucković, z ławki pomogła także Monika Jasnowska. 

Ślęza Wrocław - CosinusMED Widzew Łódź 67:70 (17:17, 14:13, 15:21, 21:19)

Ślęza: Burdick 15, Glomazic 13, Owczarzak 12, Jovanović 11, Marciniak 6, Caldwell 6, Szajtauer 4, Mandić 0, Dobrowolska 0. Piędel, Klatt DNP.

CosinusMED Widzew: Drop 16, Vucković 15, Emery 15, Jasnowska 12, Gertchen 10, Gal 2, Bandoch 0. Kudelska, Stępień

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama