Sobotni mecz był pierwszym dla Przemysława Kity w barwach Widzewa na stadionie przy al. Piłsudskiego 138. W rozmowie z WidzewTV przyznał, że atmosfera stworzona przez kibiców była doskonała.
- Gdy grałem tutaj w barwach Olimpii Grudziądz też było fajnie, nawet goręcej, ponieważ stawka meczu była wysoka. Ale dziś też nie można kibicom niczego zarzucić, bo stworzyli świetną atmosferę – stwierdził Kita.
Napastnik Widzewa uradował kibiców zgromadzonych na stadionie w 15 minucie, kiedy to otworzył wynik meczu. Niedługo po tym musiał niestety opuścić boisko z powodu kontuzji.
- Przy wślizgu wygięła mi się delikatnie prawa noga. Poczułem ból, który zaczął mi mocno doskwierać. Przez to nie mogłem kontynuować gry. Cieszę się, że wszyscy pytają o moje zdrowie, bo to oznacza, że znaczę w drużynie coraz więcej – mówił w WidzewTV.
Wszystko wskazuje jednak na to, że nie ma się czym martwić. Kita zapewnił, że już w poniedziałek weźmie udział w treningu i razem z drużyną będzie się przygotowywał do spotkania z Olimpią Elbląg.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.