reklama
reklama

Strzelanina w Sieradzu, Widzew gromi aż 9:2 (3:2) Wartę Sieradz w ostatnim letnim sparingu!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Strzelanina w Sieradzu, Widzew gromi aż 9:2 (3:2) Wartę Sieradz w ostatnim letnim sparingu! - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Aż jedenaście(!) bramek oglądali kibice zebrani na stadionie w Sieradzu. Dla Widzewa był to ostatni sprawdzian przed ligą i chyba nikt nie spodziewał się że tak się on zakończy.
reklama

Od pierwszych minut Widzewiacy przejawiali dużą chęć do gry ofensywnej i już w 3. minucie za sprawą Daniela Mąki po podaniu Marcina Robaka łodzianie wyszli na prowadzenie. Ofensywa Widzewa nie ustawała i w 24. minucie piłka ponownie wylądowała w siatce gospodarzy, tym razem trafił Wolsztyński, a kolejną asystę zanotował Robak.

W końcówce pierwszej połowy nastąpiło rozprężenie wśród Czerwono-Biało-Czerwonych i w ciągu dwóch minut pozwolili oni na wyrównanie stanu meczu. Najpierw w 35. minucie po faulu Zielenieckiego w polu karnym sędzia podyktował jedenastkę dla Warty, którą na bramkę zamienił Patora, a dwie minuty później ładnym wolejem wyrównał Chojecki.

Ostatnie słowo w pierwszej części spotkania należało jednak do Widzewa, kiedy w rolach głównych znów zobaczyliśmy Wolsztyńskiego i Mąkę. Pierwszy z nich wycofał piłkę spod linii końcowej w pole karne, a drugi dobrze przyjął i uderzył z powietrza obok interweniującego Wlazłowskiego.

W przerwie trener Kaczmarek zdecydował się na cztery zmiany w pierwszym składzie. Druga odsłona gry nie przyniosła wiele zmian w przebiegu spotkania, wciąż to Widzew dominował w ataku, jednak kolejne bramki nie padały. Tak było jednak tylko do 62. minuty, kiedy zaczął się Przemysław Kita Show, a napastnik Widzewa w ciągu 9 minut skompletował hat-tricka! Najpierw wykorzystał on dobre podanie od Michaela Ameyaw, a później w 70. i 71. minucie dwukrotnie wyszedł sam na sam z Mielcarzem po błędach obrońców Warty i dwukrotnie te okazje wykorzystał.

Nawał drużyny z Łodzi nie ustawał i przyniósł kolejne efekty. W 82. minucie ponownie do siatki trafił Kita, a trzy minuty później z rzutu karnego nie pomylił się Mandiangu. Widzew nie miał litości dla rywala bo już w 87. minucie Wolsztyński otrzymał dobre podanie od Pięczka, przełożył na prawą nogę i pokonał Mielcarza.

To był ostatni bramkowy akcent w tym spotkaniu, a sędzia oszczędził Wartę kończąc spotkanie chwilę przed wybiciem 90 minuty meczu. Teraz przed Widzewem ostatnie treningi i start ligi w najbliższą sobotę z Gryfem Wejherowo.

Warta Sieradz – Widzew Łódź 2:9 (2:3)
0:1 – Mąka (3.)
0:2 – Wolsztyński (24.)
1:2 – Patora (35.)(k.)
2:2 – Chojecki (37.)
2:3 – Mąka (44.)
2:4 – Kita (62.)
2:5 – Kita (70.)
2:6 – Kita (71.)
2:7 – Kita (82.)
2:8 – Mandiangu (85.)(k.)
2:9 – Wolsztyński (87.)

Warta: Wlazłowski (46. Mielcarz) – Filipiak (62. Sitarz), Mitek (31. Mamełka), Zasada (46. Pawlak), Testowany 1 (31. Testowany 3, 46. Testowany 6), Chojecki (46. Testowany 4), Testowany 2 (31. Szulc), Sitarz (31. Płaneta), Patora (62. Testowany 2), Kokot (46. Testowany 5), Pluta (46. Narożnik)

Widzew: Wolański (46. Pawłowski) – Turzyniecki, Tanżyna (65. Gibas), Zieleniecki (46. Rudol), Stefaniak (46. Pięczek), Poczobut (65. Zejdler), Radwański (65. Gąsior), Mąka (65. Mandiangu), Wolsztyński (46. Kita), Ameyaw (65. Gutowski), Robak (65 Wolsztyński).

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama