ŁKS Commercecon kontra Grupa Azoty Roleski Tarnów
Mało kto mógł przewidzieć, że mecz zacznie się w ten sposób. ŁKS stał w miejscu, a Tarnów punktowało. Było 2:10. Dopiero wtedy ełkaesianki wzięły się za odrabianie. Wcześniej Zuzanna Górecka nie była w stanie skończyć żadnego ataku. Łodzianki dobrze grały blokiem.Bronić się, ełkaesianki zaczęły dopiero po tym jak Tarnów zdobył 23. punkt. Dzięki czapie Gryki, dobrej kontrze Diouf i asie Witkowskiej, ŁKS zbliżył się ja dwa punkty. Po bloku Diouf grały setbola. Tarnowianki obroniły pierwszego. Przy drugim, koszmarny błąd przy przyjęciu popełniła Piasecka. Seta ŁKS przegrał, bo przyjezdne zagrały asa.
Na szczęście w drugim secie ełkaesianki wróciły do wysokiej dyspozycji. Prowadziły 17:7, gdy na boisku pojawiły się Anastazja Hryszczuk i Angelika Gajer. Piłkę setową grały przy czternastu punktach Tarnowa. Przyjezdne obroniły cztery piłki setowe, głównie przez pomyłki ełkaesianek. Przy kolejnej kontrze zaatakowały w aut. ŁKS wyrównał stan rywalizacji. W kolejnej partii na sztab szkoleniowy łodzianek padł blady strach. Diouf upadła i złapała się za rękę. Na szczęście była w stanie kontynuować grę.
Łodzianki prowadziły. Chociaż Piasecka spisywała się poniżej oczekiwań, Chiappini pozostawił ją na boisku. W trzeciej partii młoda skrzydłowa była nie do zatrzymania. ŁKS pewnie wygrał seta.
Tarnowianki doprowadziły do tie-breaka, ale ostatecznie zwyciężyły ełkaesianki.
ŁKS Commercecon – Grupa Azoty Roleski Tarnów 3:2(24:26, 25:18, 25:14, 22:25, 15:11).
Relacja na podstawie artykułu Filipa Kijewskiego z Łódzkiego Sportu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.