reklama
reklama

Trener Widzewa po porażce z Elaną Toruń: „Przede wszystkim musimy wyciągać wnioski”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Trener Widzewa po porażce z Elaną Toruń: „Przede wszystkim musimy wyciągać wnioski” - Zdjęcie główne

Trener Widzewa po porażce z Elaną Toruń: „Przede wszystkim musimy wyciągać wnioski”

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze Widzewa przegrali wczoraj w towarzyskim spotkaniu z Elaną Toruń 1:2. Jedynego gola dla łodzian zdobył strzałem z 11 metrów, Bartłomiej Poczobut. Warunki pogodowe na pewno gry nie ułatwiały. Spotkanie odbyło się przy padającym śniegu, ale szkoleniowiec Widzewa nie uznaje tego, za wytłumaczenie porażki swojego zespołu.
reklama

Pierwszorzędną kwestią dla trenera Widzewa był brak kontuzji w zespole, o które wcale nie jest cieżko grając w piłkę w takich warunkach:

- Cóż mogę powiedzieć po takim meczu? Po pierwsze, cieszę się z tego, że nikt nie nabawił się kontuzji. Warunki nadawały się bardziej do gry w hokeja, ale były takie same dla obu drużyn, więc nie mogą być usprawiedliwieniem. W ciągu ostatniego tygodnia napracowaliśmy się, dzisiaj zabrakło nam mądrej i rozsądnej gry, a także skuteczności - powiedział zaraz po spotkaniu Enkeleid Dobi. 

!reklama!

Widzew przegrał, ale jak zaznacza albański trener, od tego są sparingi, aby móc się na nich uczyć przed kolejnymi meczami. Enkeleid Dobi ubolewa nad tym, że grając przy takiej pogodzie testowani zawodnicy nie mogli w pełni pokazać na co ich stać. Przypomnijmy, że we wczorajszym sparingu z Elaną Toruń klub z al. Piłsudskiego testował Bartoszka Guzdka z Rekordu Bielsko-Biała, Igora Drapińskiego z UKS-u SMS-u Łódź oraz dwóch piłkarzy z Akademii Widzewa: Mateusza Malca i Dawida Owczarka.

reklama

- Po to są sparingi, żeby wyciągać wnioski oraz pokazywać, nad czym możemy jeszcze pracować. Przed nami pięć tygodni przygotowań do inauguracji rundy wiosennej i jestem pewien, że z każdym dniem ta drużyna będzie wyglądała coraz lepiej. Dzisiaj mieliśmy czterech zawodników testowanych, ale w takich warunkach nie było szans, żeby mogli pokazać swoje umiejętności - ubolewał Albańczyk.

Pytanie jakie się nasuwa, to czy testowanie piłkarzy i w ogóle rozgrywanie sparingu przy tak niekorzystnej aurze powinno się odbywać narażając zawodników na niepotrzebne urazy:

- W takich warunkach wykuwa się charakter, a na tym mi bardzo zależy. Nigdy nie możemy przewidzieć tego, co się wydarzy, ale niezależnie od wszystkiego musimy wykonywać swoją pracę jak najlepiej. Dzisiaj nam się nie udało, ale w następnym kroku zrobimy to, czego nie zrobiliśmy teraz. Przede wszystkim musimy umieć wyciągnąć wnioski - podsumował Enkeleid Dobi.

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama