Początek spotkania był bardzo wyrównany. Wynik otworzyła Małgorzata Śmieszek dając swojej drużynie prowadzenie 1:0. Kilka chwil później kapitan Budowlanych wbiła efektownego „gwoździa” potwierdzając swoją dobrą dyspozycję na starcie spotkania. Wydawać by się mogło, że łodzianki przy wyniku 7:4 będą tylko zwiększać dystans ale wtedy po stronie gości na zagrywkę weszła Krajewska, która imponującymi serwisami zamknęła gospodynie w niewygodnym dla nich ustawieniu i odrobiła straty z nawiązką zmieniając wynik na 8:7 dla Stali. Wtedy o czas poprosił trener Krzyształowicz. Sytuacja na parkiecie w dalszym ciągu przybierała niekorzystny dla wicemistrzyń Polski obrót spraw. W pewnym momencie BKS Stal Bielsko-Biała prowadził już 18:13 i zaczynał przypieczętowywać zwycięstwo w pierwszym secie. Później jednak znakomita postawa łódzkiego bloku i błędy indywidualne gości sprawiły, że stan meczu wyrównał się na 19:19. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była gra na przewagi, w której ciśnienie wytrzymały przyjezdne i wygrały 27:25.
!reklama!
Niepocieszone rezultatem w pierwszej partii, Budowlane wzięły się ostro do pracy po zmianie stron. Szybko osiągnęły kilkupunktową przewagę i to one rozdawały karty prowadząc 10:6. Mimo, że kilkakrotnie goście byli blisko wyrównania to w tej partii już się im to nie udało. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza wyrównały stan meczu na 1:1 po zwycięstwie w drugim secie 25:23.
Trzecia partia rozpoczęła się od kilku złych przyjęć zagrywek wykonywanych przez przyjezdne co w efekcie dało gościom z Bielska-Białej prowadzenie 7:4. Trzypunktowa przewaga Stali utrzymywała się na tyle długo, że przy wyniku 13:10 dla gości, trener łodzianek wziął czas, który odmienił losy rywalizacji w secie numer trzy. Między innymi znakomita postawa Julii Nowickiej na zagrywce sprawiła, że Budowlane zdołały wyrównać (14:14). Znakomitą postawę w całym spotkaniu potwierdzała Kraiduba. Ukrainka radziła sobie tego dnia w ataku i w dużej mierze dzięki niej, Grot Budowlani Łódź objęli prowadzenie 2:1 po zwycięstwie w trzecim secie 25:21.
Czwarta odsłona tego widowiskowego spektaklu obyła się pod znakiem ofiarności siatkarek zarówno jednej jak i drugiej drużyny. Goście ze wszystkich sił starali się doprowadzić do tie-breka, a łodzianki za wszelką cenę chciały wygrać ten mecz za 3 punkty. Symbolem poświęcenia zawodniczek tego dnia, może być akcja z końcówki seta, w której bardzo długą wymianę przegrywały już wicemistrzynie kraju ale wtedy na piłkę rzuciła się Anastasiya Kraiduba, która koniuszkami palców przebiła piłkę na drugą stronę siatki, tracąc przy tym obuwie. Ostatecznie Grot Budowlani Łódź zwyciężyli 25:20, a decydujący punkt zdobyła fenomenalna Kraiduba, która blokiem zabiła ostatecznie nadzieję w drużynie przyjezdnej na korzystny rezultat w tym meczu.
MVP: Małgorzata Śmieszek
Grot Budowlani Łódź: Twardowska, Śmieszek, Bączyńska, Nowicka, Kraiduba, Stenzel
BKS STAL Bielsko-Biała: Krajewska, Różański, Kossanyiowa, Świrad, Moskwa, Dehoog
Grot Budowlani Łódź – BKS STAL Bielsko-Biała 3:1 (25:27, 25:23, 25:21, 25:20)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.