Podopieczne Błażeja Krzyształowicza wciąż czekają na inaugurujące starcie o stawkę w 2020 roku. W sobotę za sprawą Wisły Warszawa się to nie udało ale tym razem nic nie wskazuje żeby takie problemy ponownie miały nadejść.
!reklama!
Trudno coś powiedzieć o formie łodzianek. W sobotnim meczu, w którym Budowlane zagrały między sobą, siatkarki wicemistrzyń Polski wyglądały imponująco ale był to tylko pokazowy mecz dla kibiców, którzy postanowili odwiedzić Sport Arenę mimo odwołanego meczu z warszawską Wisłą.
Drużyna ze Stambułu z kolei mecz ligowy w nowym roku ma już za sobą. Fenerbahce wygrało swoje spotkanie z THV 3:0 i nie dało nadziei łódzkim kibicom, którzy liczyli może na jakiś mały kryzys i brak formy meczowej u rywalek z Turcji.
Faworyt jest oczywiście znany. Są nim Turczynki ale Budowlane zrobią wszystko, żeby poprawić swój dorobek punktowy w grupie Ligi Mistrzyń. Do tej pory wicemistrzynie Polski wygrały jedno spotkanie w rozgrywkach europejskich, pokonując w Łodzi LP Viesti Salo 3:1. Dwie późniejsze porażki z Eczacibasi i z Fenerbahce sprawiły, że sytuacja w grupie jest trudna ale siatkarki trenera Krzyształowicza zawsze robią co mogą żeby uśmiechy kibiców nie schodziły z ich twarz.
Przypominamy, że bilety, które kibice zakupili na sobotni mecz z Wisłą, który ostatecznie się nie odbył, obowiązują na jutrzejsze spotkanie w ramach Ligi Mistrzyń.
Grot Budowlani Łódź – Fenerbahçe Grundig Stambuł
środa, 22 stycznia, godz. 18:00
Sport Arena, al. Unii Lubelskiej 2, Łódź
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.