Podopieczni trenera Marcina Kaczmarka nie mają ostatnio powodów do zadowolenia. Po zwycięstwie z rezerwami Lecha Poznań, łodzianie w kiepskim stylu przegrali z Górnikiem Polkowice i zaledwie zremisowali z Elaną Toruń. W niedzielę Widzew ma zamiar wrócić na zwycięskie tory.
!reklama!
W starciu z Pogonią Siedlce łodzianie wystąpią bez Bartłomieja Poczobuta i Adama Radwańskiego, którzy pauzują za nadmiar żółtych kartek. Obaj gracze są podstawowymi zawodnikami w talii szkoleniowca Widzewa, ale teraz lider będzie musiał radzić sobie bez ich pomocy. W ich miejsce pojawią się najprawdopodobniej Marcel Gąsior i Rafał Wolsztyński. Obecność w składzie tego drugiego będzie oznaczać, że Widzew podobnie jak w rywalizacji z Elaną, zagra na dwóch napastników.
Do podstawowej jedenastki być może wróci także Henrik Ojamaa, który zaprezentował się z dobrej strony po wejściu z ławki w meczu z Elaną. Łodzianie w sobotnie przedpołudnie trenowali po raz ostatni przed niedzielnym meczem. Zespół skupiał się głównie na szlifowaniu stałych fragmentów gry. Starcie z Elaną było w środę, tak więc piłkarze nie mieli zbyt wiele czasu na regenerację. Tradycyjnie w takim przypadku, zawodnicy, którzy grywali ostatnio więcej, trenowali na mniejszych obciążeniach, a ci którzy zaliczyli mniej minut mieli trening wyrównawczy.
- Musimy skorygować nasze mankamenty i zrobić wszystko, by wygrać mecz w Siedlcach. Dalej wszystko zależy od nas, przewaga w tabeli nie jest wielka, ale jeśli będziemy wygrywać, to nic złego nie powinno się nam przytrafić. W dwóch ostatnich meczach zdobyliśmy tylko punkt i jest to dla nas rozczarowujące, bo przy porażce GKS-u Katowice mogliśmy powiększyć przewagę. Czasu jednak nie cofniemy – powiedział trener Marcin Kaczmarek przed meczem z Pogonią Siedlce.
Niedzielny rywal widzewiaków zajmuje dziesiątą lokatę w tabeli mając na koncie 39 punktów, co daje zaledwie dwupunktową przewagę nad strefą spadkową. Pogoń lepiej wznowiła rozgrywki od Widzewa, bowiem siedlczanie zdobyli dwanaście punktów w siedmiu meczach. W środę uległa za to na wyjeździe Olimpii Elbląg przegrywając 0:1. W ekipie trenera Bartosza Tarachulskiego występuje kilku zawodników, którzy nie są anonimowi dla widzewskiej publiczności. Barwy Pogoni reprezentują m.in. Marcin Kozłowski, Tomasz Wełna i Kacper Falon. Wszyscy trzej, jeszcze w ubiegłym sezonie byli piłkarzami Widzewa.
Widzew nadal przewodzi w II lidze, ale jeśli nie wygra starcia w Siedlcach, to może spaść z fotela lidera na rzecz Górnika Łęczna, który ma w tej chwili dokładnie tyle samo punktów co łodzianie. Czerwono-Biało-Czerwonym niedzielne zwycięstwo jest niezwykle potrzebne, aby uciszyć wszystkich krytyków i udowodnić, że awans cały czas jest realny.
Pogoń Siedlce – Widzew Łódź
Niedziela, 5 lipca, godz. 17.00
Stadion ROSRRiT, ul. Jana Pawła II 6, Siedlce
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.