Widzew Łódź zwalnia trenera i zastępuje go dotychczasowym asystentem
Enkeleid Dobi wytrzymał w klubie zaledwie kilka miesięcy. Przychodził z Górnika Polkowice jako trener, w którym pokładano wielkie nadzieje, ale bardzo szybko zrezygnowano z jego usług. Albańczyka zastąpiono Marcinem Broniszewskim, który pełnił rolę asystenta albańskiego szkoleniowca.!reklama!
Widzew Łódź zaliczył całkiem udany start w rundzie wiosennej, ale porażka z Zagłębiem i remis z Puszczą Niepołomice sprawiły, że trenera Dobiego pożegnano. Marcin Broniszewski natomiast zdobył z drużyną jedynie 5 punktów w pięciu meczach i zaprzepaścił szansę na awans do baraży, które zdaniem byłego zawodnika łódzkiego klubu, nie należały się Widzewowi:
- Po tym dobrym początku rundy można było mieć nadzieję, że Widzew spróbuje włączyć się do gry o szóstkę, ale tak naprawdę z przebiegu całego sezonu na to nie zasługiwał. Sposobem gry, liczbą dobrych oraz złych spotkań pokazywał, że jego miejsce to środek tabeli - powiedział Tomasz Łapiński na antenie Polsatu Sport.
Widzew Łódź za słaby, by walczyć o awans do PKO BP Ekstraklasy
Widzew Łódź tuż przed zmianą trenera punktował lepiej, ale Tomasz Łapiński zaznacza, że nawet wtedy swoją grą drużyna nie przypominała zespołu, który mógłby skutecznie walczyć o awans:
- Nawet w tych początkowych meczach rundy wiosennej, gdy Widzew punktował, nie prezentował pięknej gry. Widzew cały czas gra brzydko, a teraz do tego regularnie traci punkty - powiedział.
Zdaniem byłego obrońcy klubu z al. Piłsudskiego 138, Widzew Łódź nie dość, że nie poprawił wyników po zmianie trenera, to wyszedł na tym jeszcze gorzej. Tomasz Łapiński stanął jednak w obronie trenera Broniszewskiego mówiąc, że przejął drużynę w trudnej sytuacji ze względu na brak czasu:
- Mam wrażenie, że po tej zmianie niewiele się zmieniło, a nawet jest gorzej. Trener Dobi został zwolniony po niezłej punktowej serii, wystarczyły do tego porażka z Zagłębiem i remis z Puszczą. Marcin Broniszewski był w trudnej roli, bo miał niewiele czasu na przejęcie drużyny. Według mnie zmiana trenera była jednak niepotrzebna, tylko wprowadziła dodatkowe zamieszanie - stwierdził ekspert Polsatu Sport
Widzew po 29 rozegranych meczach plasuje się na 10. miejscu z dorobkiem 40 punktów. Łodzianie do szóstego Górnika Łęczna tracą obecnie 8 punktów i nie wydaje się, aby zespół był gotowy rzucić się do odrabiania strat. Według Tomasz Łapińskiego obecna lokata w Fortuna 1 Lidze dobrze odzwierciedla poziom piłkarski Widzewa Łódź:
- Patrząc na możliwości, dziesiąte miejsce jest do nich adekwatne, a apetyty co do awansu były za mocno rozbudzone - powiedział wprost.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.