reklama
reklama

Widzew Łódź grał na wyjeździe z Cracovią. Musiał podzielić się punktami z rywalem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Karolina Filarczyk

Widzew Łódź grał na wyjeździe z Cracovią. Musiał podzielić się punktami z rywalem - Zdjęcie główne

Widzew tym razem grał na wyjeździe. | foto Karolina Filarczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPodopieczni Daniela Myśliwca po zwycięstwie nad Legią Warszawa w zeszły weekend, tym razem pojechał do Krakowa, gdzie w roli faworyta zmierzył się z Cracovią. Po emocjonującym spotkaniu oba zespoły podzieliły się punktami, chociaż bardzo blisko wygranej był Widzew.
reklama

Od samego początku to Cracovia kontrolowała grę

Od samego początku to Cracovia kontrolowała grę. W środku pola dzielił i rządził Atanasov, a Pasy swoją dobrę grę udokumentowały golem już w 10. minucie meczu. Z narożnika boiska dośrodkował Olafsson, a najwyżej w polu karnym wyskoczył Bitri. Obrońca Cracovii wygrał pojedynek powietrzny z Gikiewiczem i nie miał problemów, żeby umieścić piłkę w bramce.

Widzew otrząsnął się po stracie gola

Widzew otrząsnął się po stracie gola i zaczął częściej utrzymywać się przy piłce. Na odpowiedź łodzian nie musieliśmy długo czekać. Tym razem to Fábio Nunes dośrodkował z rzutu rożnego, a błąd popełnił bramkarz gospodarzy. Sebastian Madejski zaliczył pusty przelot, a piłkę do pustej bramki głową wpakował Mateusz Żyro. Do końca pierwszej połowy więcej z gry miał już Widzew, ale nie potrafił zdobyć drugiej bramki.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo