reklama
reklama

Widzew Łódź. Mateusz Dróżdż, nowy prezes Widzewa: „Cierpliwości ciągle się uczę”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Widzew Łódź. Mateusz Dróżdż, nowy prezes Widzewa: „Cierpliwości ciągle się uczę” - Zdjęcie główne

Widzew Łódź stadion. - Jestem tutaj, aby tworzyć Widzew, jako profesjonalny klub - mówi Mateusz Dróżdż, prezes Widzewa (fot. TuŁódź.pl)

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Widzew Łódź. - Czy jestem cierpliwym człowiekiem? Tej cierpliwości ciągle się uczę - mówi w rozmowie z TuŁódź.pl Mateusz Dróżdż, nowy prezes Widzewa, który będzie teraz odpowiedzialny za wyniki klubu - zarówno te sportowe, jak i finansowe.
reklama

Widzew Łódź. Nowy prezes Widzewa stawia na długofalowe działanie

Widzew Łódź zaprezentował podczas oficjalnej konferencji prasowej nowego prezesa. Został nim Mateusz Dróżdż, były prezes Zagłębia Lubin i przewodniczący Rady Nadzorczej Górnika Polkowice.

!reklama!

- Jestem tutaj, aby tworzyć Widzew, jako profesjonalny klub. Klub, który dba o dyscyplinę finansową, a dodatkowo pamięta o tym, by historia, tradycja, ambicja i uczciwość były naczelnymi zasadami, którymi będziemy się kierować - rozpoczął Mateusz Dróżdż. - Obecnie próbujemy diagnozować najważniejsze problemy i co możemy poprawić, ale na to potrzebujemy jeszcze trochę czasu - stwierdził.

Nowy prezes Widzewa, w przeciwieństwie do swoich poprzedników, nie ma wprowadzić Widzewa od razu do ekstraklasy, ale zbudować podstawy, które pozwolą Widzewowi w przyszłości nie martwić się o stan klubowej kasy. Jak sam mówi, cały czas uczy się cierpliwości, której w przeszłości mu brakowało.

Kiedyś na pewno nie byłem cierpliwy, ale tej cierpliwości i radzenia sobie z ciśnieniem oraz presją staram się codziennie uczyć - mówi Mateusz Dróżdż. 

Jak podkreślił Tomasz Stamirowski, większościowy udziałowiec klubu, bardzo liczy on na doświadczenie nowego prezesa Widzewa. Ceni sobie także warunki finansowe, na które przystał Dróżdż.

- Bardzo ważne jest dla mnie to, by do Widzewa nie przychodziły osoby dla pieniędzy. Warunki nowego prezesa, w zestawieniu przykładowo z panią prezes Pajączek, to około 40% tego, co miała pani Martyna. Nie chodzi o to, że chcę komuś teraz wypominać, bo jestem od tego daleki i uważam, że trzeba płacić za pracę. Nowy prezes może liczyć na około 10-15% wyższe wynagrodzenie niż Piotr Szor - ujawnił Stamirowski.

Polecamy: Widzew Łódź. Tomasz Stamirowski, właściciel Widzewa: „Widzew nie będzie faworytem do awansu”

Widzew Łódź. Cierpliwość to podstawa

Głównym problemem Widzewa Łódź były do tej pory ciągłe zmiany. Zmieniali się trenerzy, zawodnicy, dyrektorzy, wiceprezesi i prezesi. Teraz, wraz z przyjściem nowego właściciela, Tomasza Stamirowskiego [WIĘCEJ TUTAJ], oraz objęciem posady prezesa klubu przez Mateusza Dróżdża, to ma się zmienić.

- Chciałbym, aby trener w przyszłym sezonie był jeden. To jest mój cel. Nie złożę jasnych deklaracji, bo to jest sport. Mogę powiedzieć natomiast, że chciałbym, by trener Niedźwiedź pracował w Widzewie jak najdłużej - powiedział nam prezes Widzewa.

I dodał: - Daliśmy sobie 5 lat tak, żeby przygotować klub do ewentualnego awansu, aby sytuacja nie była taka, że Widzew awansuje i okaże się, że robimy wszystko na kredyt i nie będziemy mieli możliwości spłaty tego wszystkiego.

To ważna deklaracja, szczególnie w Widzewie. Wspomnijmy tylko, że od reaktywacji klubu z al. Piłsudskiego w lipcu 2015 roku pierwsza drużyna Widzewa miała już… 12 trenerów. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama