Widzew Łódź wciąż pozostaje bez trzeciego bramkarza w kadrze. Po kontuzji jakiej doznał Miłosz Mleczko, niekwestionowana „jedynką” między słupkami czterokrotnego mistrza Polski jest Jakub Wrąbel. Wypożyczony z Wisły Płock golkiper zdaniem działaczy Widzewa, nie ma wartościowego zmiennika, gdyż zdrowy jest tylko jeszcze jeden bramkarz, a jest nim 23-letni Konrad Reszka.
!reklama!
Widzew Łódź wciąż szuka trzeciego golkipera
Łódzki Klub pragnie ściągnąć jeszcze jednego golkipera, który podniósłby poziom rywalizacji w bramce. Oprócz kontuzjowanego Miłosza Mleczki, niektórzy z kibiców spoglądali w kierunku odsuniętego od pierwszej drużyny Wojciecha Pawłowskiego, ale jak widać w tę stronę nie patrzy trener Dobi.
Komentarze (0)