reklama
reklama

Widzew w końcu wraca do grania! Legnica pierwszym przystankiem po kwarantannie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Widzew w końcu wraca do grania! Legnica pierwszym przystankiem po kwarantannie - Zdjęcie główne

Widzew w końcu wraca do grania! Legnica pierwszym przystankiem po kwarantannie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Piłkarze Enkeleida Dobiego rozegrają w piątek pierwsze spotkanie od 20 dni. Tak długa przerwa spowodowana jest oczywiście pandemią koronawirusa, która dotkliwie dała się we znaki czterokrotnemu mistrzowi Polski.
reklama

Ostatni mecz Widzew rozegrał 17 października z Górnikiem Łęczna na wyjeździe. Po niezbyt ekscytującym meczu łodzianie bezbramkowo zremisowali. W tamtym okresie podopieczni albańskiego szkoleniowca nie grali w kratkę. Spotkanie z Górnikiem poprzedzało zwycięstwo z Sandecją, porażka z Puszczą Niepołomice i  remis z Zagłębiem Sosnowiec. 

!reklama!

Ostatni czas Enkeleidowi Dobiemu wydawało się, że trenuje drużynę futsalową, tak mało zawodników do dyspozycji na treningach miał Albańczyk:

- Sytuacja powoli zaczyna wracać do normy. W końcu mogę powiedzieć, że mam do dyspozycji drużynę piłkarską, a nie drużynę futsalu i możemy przygotować się do kolejnego meczu. Ostatnie dni były dla nas ciężkie, ale wiadomo, że kwarantanna i izolacja były obowiązkami nadrzędnymi. Teraz cieszymy się, że możemy razem trenować i wrócić do grania - powiedział szkoleniowiec dla Widzew TV

Czerwono-biało-czerwoni plasują się na ten moment na 10. Miejscu z 11 punktami po dziewięciu grach. Ich przeciwnicy, czyli drużyna Miedzi Legnica znajduje się w podobnej sytuacji, bowiem piłkarze Jarosława Skrobacza zajmują 8. Lokatę, a składa się na to 13 punktów w dziesięciu spotkaniach. 

Gospodarze jutrzejszego meczu ostatnie zwycięstwo zanotowali natomiast dawno temu, bo 30 września. Legniczanie wygrali wtedy 2:0 z Radomiakiem Radom. Później zanotowali trzy remisy i porażkę z wspomnianym już w tym tekście Górnikiem Łęczna. 

Ostatnie bezpośrednie starcie obu ekip to 2015 rok. Kibice i piłkarze Widzewa nie będą natomiast wracać myślami do tego meczu, bowiem łodzianie przegrali wtedy w Legnicy aż 1:6. Honorową bramkę dla Widzewa zdobył wtedy Krystian Nowak z rzutu karnego. 

Teraz nikt takiej porażki się oczywiście w szeregach łódzkiego zespołu nie spodziewa. Widzew to spoktanie będzie chciał wygrać, aby przybliżyć się do strefy barażowej. Obecnie podopieczni trenera Dobiego do szóstej Arki Gdynia tracą 4 oczka:

- Miedź ma nad nami przewagę w postaci tego, że w ostatnich dniach normalnie trenowała, w pełnym składzie i na pełnych obrotach. My mieliśmy w tym czasie inne problemy, ale nie chcę się tym usprawiedliwiać. Oczywiście należy pamiętać, że w składzie Miedzi są doświadczeni piłkarze, którzy mają za sobą grę w ekstraklasie. Cały klub ma ambicję, by tam wrócić, ale z drugiej strony też jest jeszcze na etapie budowy. Zespół z Legnicy zawsze chce grać w piłkę, a nie tylko czekać na to, co zrobi rywal. My jednak musimy skupić się na swojej postawie, a nie na przeciwniku - zakończył trener Dobi. 

Miedź Legnica - Widzew Łódź
piątek, 6 listopada, godz. 17:40
Stadion Miejski im. Orła Białego w Legnicy

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama