reklama
reklama

Widzew zaczyna wojnę na pierwszoligowym froncie. Na początek bitwa z Radomiakiem Radom [ZAPOWIEDŹ]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Widzew zaczyna wojnę na pierwszoligowym froncie. Na początek bitwa z Radomiakiem Radom [ZAPOWIEDŹ] - Zdjęcie główne

Łódź. Sport

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Piłkarze Widzewa w sobotę rozpoczną zmagania w Fortuna 1 Lidze. Czerwono-Biało-Czerwoni powracają na zaplecze ekstraklasy po pięciu latach przerwy i mają zamiar rozpocząć sezon od zwycięstwa. Przeciwnikiem czterokrotnego mistrza Polski będzie Radomiak Radom.
reklama

Podopieczni trenera Enkeleida Dobiego zakończyli w piątek przygotowania do pierwszego spotkania w sezonie 2020/21. Łodzianie przez ekspresowy okres przygotowawczy budowali formę na długi i trudny sezon w Fortuna 1 Lidze. Czterokrotny mistrz Polski przed startem pierwszej kolejki rozegrał łącznie trzy mecze – dwie konfrontacje sparingowe i jeden pojedynek pucharowy.

!reklama!

Widzew zwyciężył wszystkie te rywalizacje, za każdym razem strzelając minimum trzy gole. Łącznie, piłkarze z al. Piłsudskiego 138 stracili zaledwie dwie bramki, a strzelili aż szesnaście goli.

Do kadry beniaminka dołączyło jak dotąd ośmiu piłkarzy. Widzew sprowadził bramkarza, dwóch obrońców, czterech pomocników i jednego napastnika. Wydaje się, że największym wzmocnieniem łodzian może być Mateusz Michalski, który wrócił do klubu po rocznej przerwie.

Doświadczony skrzydłowy mogący występować także w środku pola, musi jednak przede wszystkim dojść najpierw do odpowiedniej dyspozycji, aby móc stanowić o sile Widzewa. Ciekawym transferem wydaje się być także sprowadzenie Dominika Kuna z Sandecji Nowy Sącz, a także Karola Czubaka z Bytovii Bytów.

Być może gwiazdą zespołu wkrótce stanie się Merveille Fundambu, który może pochwalić się dobrą współpracą na boisku z Marcinem Robakiem. W klubie otwarcie zapowiadają, że to nie koniec transferów. Nie jest tajemnicą, że w Widzewie poszukują jeszcze prawego obrońcy, który ma być realnym konkurentem dla Łukasza Kosakiewicza na tej pozycji. Okno transferowe trwa do 5 października, więc jest jeszcze czas na skompletowanie pełnej kadry.

Zarówno prezes klubu Martyna Pajączek, jak i trener Enkeleid Dobi wielokrotnie powtarzali, że celem na ten sezon jest zbudowanie silenej drużyny, która będzie w stanie włączyć się w walkę o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Z pewnością pierwsze kilka kolejek zweryfikują zespół i wyjaśnią wiele niewiadomych. Zdaniem naszej redakcji, czterokrotny mistrz Polski jest w stanie znaleźć się w strefie barażowej na finiszu sezonu.

Należy jednak pamiętać, że zarówno na sztabie szkoleniowym, jak i piłkarzach ciążyć będzie duża presja, która towarzyszy Czerwono-Biało-Czerwonym praktycznie od zawsze. Fakt ten może wywołać albo pozytywne i mobilizujące wrażenie na widzewiakach, albo splącze im nogi. Miejmy nadzieję, że skończy się na tym pierwszym scenariuszu.

- Zapowiada się bardzo trudny sezon, w którym przyjdzie nam się mierzyć z mocnymi rywalami. Naszym celem będzie to, aby Widzew znalazł się jak najszybciej w ekstraklasie. Jesteśmy w tym sezonie beniaminkiem, ale wychodząc na boisko w każdym meczu, musimy mieć w głowach, aby wywalczyć jak najwyższe miejsce w tabeli na koniec rozgrywek – powiedział kapitan Widzewa Marcin Robak przed czwartkowym treningiem.

Zespół prowadzony przez trenera Dariusza Banasika zajął w poprzedniej kampanii czwartą lokatę w tabeli. Radomiak Radom walczył w barażach i był o krok od awansu do ekstraklasy, ostatecznie gospodarze sobotnich zawodów, będą występować w Fortuna 1 Lidze drugi rok z rzędu. Co ciekawe, w kadrze łodzian znajduje się obecnie aż trzech piłkarzy, którzy jeszcze w poprzedniej rundzie reprezentowali barwy klubu z Radomia. Mowa tutaj o Merveilleu Fundambu, Mateuszu Michalskim oraz o Michale Grudniewskim, który dołączył do Widzewa w piątek.

Nie ulega wątpliwości, że w sobotę, podopieczni trenera Enkeleida Dobiego staną przed trudnym zadaniem. Każdy kibic Czerwono-Biało-Czerwonych życzyłby sobie, aby jego ulubieńcy zwyciężyli na inaugurację. Trzeba jednak pamiętać, że Radomiak był w poprzednim sezonie mocnym zespołem i wydaje się, że gracze trenera Banasika znów będą chcieli w nowym sezonie liczyć się w lidze. Oby to łodzianie okazali się lepsi w Pruszkowie (stadion w Radomiu nie otrzymał licencji) i wrócili na al. Piłsudskiego 138 z kompletem punktów.

Radomiak Radom – Widzew Łódź
1. kolejka Fortuna 1 Ligi
Sobota, 29 sierpnia, godz. 12.40
 Stadion MZOS Znicz,
ul. Bohaterów Warszawy 4,
Pruszków

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama