Łodzianie wznowili drugoligowe rozgrywki od zaskakującej porażki z walczącą o utrzymanie Skrą Częstochowa. W zupełnie innych nastrojach po powrocie do gry, byli rzeszowianie, którzy efektownie ograli Elanę Toruń 4:1 (1:0). Popis w tym spotkaniu dał m.in. Damian Michalik, który zanotował hat-tricka.
!reklama!
Stal zajmuje obecnie siódmą pozycję w tabeli z dorobkiem 33 punktów i podobnie jak Widzew, ma apetyt na awans do Fortuna 1 Ligi. W ekipie z Podkarpacia jest dwóch stoperów, którzy jeszcze niedawno grali w łódzkiej ekipie. Mowa o Damianie Kostkowskim, który jest ważnym ogniwem w zespole z Rzeszowa i Radosławie Sylwestrzaku, który głównie pełni rolę zmiennika.
- Chcemy się do tego meczu przygotować jak najlepiej. Zawsze oglądamy naszych rywali i dlatego widzieliśmy również starcie Stali z Elaną. Mówiłem wcześniej, że klub z Rzeszowa jest poukładany, z możnym sponsorem i jest budowany pod kątem awansu. Dobrze wystartowali, wygrali mecz z wymagającym przeciwnikiem. Przed nami trudne spotkanie i zdajemy sobie z tego sprawę – ocenił trener Marcin Kaczmarek.
Widzewiacy mają zamiar w niedziele zmazać plamę po środowej porażce i zgarnąć w Rzeszowie trzy punkty. Wydaje się, że aby zrealizować ten cel, niezbędne będą roszady w wyjściowym składzie. Z pewnością powróci do niego Mateusz Możdżeń, który w meczu ze Skrą nie wystąpił z powodu pauzy za nadmiar żółtych kartek. Miejsce w środku pola powinien również zachować Marcel Gąsior, który jako jeden z niewielu w ekipie gospodarzy popisał się dobrą grą.
Zmiany powinny zajść przede wszystkim w linii defensywy, bowiem w środę ta formacja spisywała się katastrofalnie. Wydaje się, że spotkanie ze Stalą jest dobrym momentem na rozbicie kiepsko spisującego się ostatnio duetu stoperów Tanżyna-Wołąkiewicz i desygnować do gry od początku Sebastiana Rudola za któregoś z wymienionej dwójki. Trener Marcin Kaczmarek mógłby również dokonać roszad na skrzydłach, które spisały się ostatnio poniżej oczekiwań. Być może to dobry moment, aby w Widzewie w końcu zadebiutował 18-letni Robert Prochownik, który trafił do zespołu zimą.
- Nie zdradzę jaki skład przewidziałem na niedzielę. O tym pierwsi dowiedzą się piłkarze. Mam nadzieję, że uda nam się wybrać najlepszą możliwą jedenastkę, która będzie grać lepiej i skuteczniej niż w meczu ze Skrą – stwierdził opiekun łodzian.
Poprzednie spotkanie obu drużyn zwyciężyli łodzianie ogrywając na własnym obiekcie rzeszowian 3:1. Czy i tym razem Widzew zdoła zwyciężyć? Jedno jest pewne, podopieczni trenera Marcina Kaczmarka muszą zrobić wszystko, aby zgarnąć trzy punkty, bowiem drugi w tabeli GKS Katowice zaczyna coraz bardziej deptać liderowi po piętach. Jeśli Widzew przegra ze Stalą, to GieKSa będzie miała szansę zrównać się punktami z Czerwono-Biało-Czerwonymi. Z pewnością wszyscy sympatycy zespołu z al. Piłsudskiego woleliby uniknąć takiego scenariusza.
Stal Rzeszów – Widzew Łódź
Niedziela, 7 czerwca, godz. 13.05
Stadion Miejski, ul. Hetmańska 69, Rzeszów
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.