Podopieczni trenera Marcina Kaczmarka zajmują pierwszą pozycję w tabeli z dorobkiem 59 punktów. Tyle samo oczek zgromadził do tej pory Górnik Łęczna. Widzew ma za sobą dwa udane spotkania, najpierw zremisowana potyczka 1:1 z GKS-em Katowice, a ostatnio wygrana konfrontacja 3:0 ze Stalą Stalowa Wola.
!reklama!
W Widzewie żaden nowy gracz nie narzeka na uraz, ani nie musi pazuwać z powodu nadmiaru żółtych kartek. Po przymusowej przerwie spowodowanej nadmiarem „żółtek” do kadry meczowej powróci Marcel Gąsior, ale prawdopodobnie zasiądzie na ławce rezerwowych. Trudno spodziewać się, aby trener Marcin Kaczmarek zdecydował się na jakąkolwiek korektę po wysoko wygranym meczu ze Stalą Stalowa Wola.
W starciu w Rzeszowie będzie musiał uważać za to Mateusz Możdżeń, bowiem ma już na swoim koncie siedem żółtych kartek. Podobnie wygląda sytuacja Łukasza Kosakiewicza. Jeśli któryś z nich obejrzy kolejną w starciu z Resovią, to nie wystąpi w ostatniej kolejce ze Zniczem Pruszków. Z kolei dwaj skrzydłowi Widzewa, czyli Henrik Ojamaa i Konrad Gutowski oraz stoper Sebastian Rudol oglądali trzykrotnie w tym sezonie żółte kartki, również całe trio będzie musiało uważać, aby nie zostać ukaranym w niedzielę.
Czerwono-Biało-Czerwoni będą chcieli zbliżyć się do upragnionego awansu, a żeby to uczynić muszą bezapelacyjnie zwyciężyć w Rzeszowie. Górnik Łęczna i GKS Katowice cały czas czyhają na potknięcia łodzian, ale podopieczni trenera Marcina Kaczmarka muszą patrzeć na siebie, a nie oglądać się na innych. Do końca sezonu pozostają dwie kolejki i Widzew w tych ostatnich meczach powinien pokazać charakter i za wszelką cenę uniknąć spadku do miejsc barażowych.
Resovia Rzeszów zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli, które daje prawo do udziału w barażach. Podopieczni trenera Szymona Grabowskiego zgromadzili na swoim koncie 48 punktów. Rzeszowianie nie zaliczyli udanego powrotu do rozgrywek po przerwie wywołanej przez pandemię. Gospodarze niedzielnych zawodów trzykrotnie przegrali i aż siedmiokrotnie podzielili się punktami. Ani razu nie udało im się zwyciężyć, ostatni raz ta sztuka miała miejsce w ostatni dzień lutego, kiedy Resovia efektownie ograła spadkowicza Gryfa Wejherowo 6:0.
Zespół z Podkarpacia ma w swoich szeregach dwóch byłych widzewiaków. Jednym z nich jest Daniel Świderski, który jeszcze w poprzednim sezonie bronił czerwono-biało-czerwonych barw, a teraz strzela gole dla Resovii. 25-latek jest najlepszym strzelcem zespołu i ma na swoim koncie 9 bramek. W Rzeszowie występuje także Sebastian Zalepa, który w sezonie 2010/11 zanotował dwa występy na najwyższym szczeblu w widzewskim trykocie. W ostatniej kolejce, podopieczni trenera Grabowskiego podzielili się punktami (2:2) z Elaną Toruń.
Jesienne starcie obu ekip zakończyło się zwycięstwem Resovii 1:0 po bramce Wojciecha Daniela w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Czy Widzew zdoła zrewanżować się w temu rywalowi w niedzielę i zrobić kolejny krok ku awansowi z bezpośredniego miejsca?
Resovia Rzeszów – Widzew Łódź
Niedziela, 19 lipca, godz. 13.05
Stadion Resovii, ul. Wyspiańskiego 22, Rzeszów
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.