reklama
reklama

Anna Lewandowska przyznaje, że korzystała z pomocy innych. Dziś nie żałuje pieniędzy na wsparcie najbiedniejszych

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Instagram/Anna Lewandowska

Anna Lewandowska przyznaje, że korzystała z pomocy innych. Dziś nie żałuje pieniędzy na wsparcie najbiedniejszych - Zdjęcie główne

Anna Lewandowska po raz kolejny szykuje świąteczną paczkę dla potrzebującej rodziny | foto Instagram/Anna Lewandowska

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Strefa łodzianek Anna Lewandowska przyznała, że była w takiej sytuacji w życiu, że potrzebowała pomocy. Dlatego też, dziś wie, dlaczego wsparcie drugiej osoby, jest tak ważne.
reklama

Anna Lewandowska to niewątpliwie najbardziej znana w Polsce propagatorka zdrowego trybu życia. Prywatnie jest żoną piłkarza Roberta Lewandowskiego, choć już od dawna jest postrzegana przez pryzmat swoich osobistych sukcesów. 

Dziś rodzinie Anny Lewandowskiej nie brakuje niczego. Nie zawsze tak było. "Mama rozpłakała się w sklepie na widok pomarańczy, bo nie było nas na nie stać" 

Lewandowscy to dziś jedna z najbardziej znanych i na pewno najbogatszych rodzin w Polsce. Nie zawsze jednak tak było. Anna w wywiadach przyznała, że wie, jak się żyje, kiedy do pierwszego brakuje pieniędzy. 

 Moje życie długo było niełatwe, nic nie spadło mi z nieba. Nie mam żalu, bo porażki wzmacniają, a miałam ich wiele. 

 - przyznała w wywiadzie dl Twojego Stylu.  - Miałam 12 lat, gdy tata nas opuścił. Z dnia na dzień ja i brat zostaliśmy tylko z mamą, bez pieniędzy i perspektyw. A zaledwie rok wcześniej przeprowadziliśmy się do nowego domu w Podkowie Leśnej. Tata zgromadził nas wtedy przy stole i zapytał: „Dzieci, czy chcecie, żeby odtąd mamusia była w domu?”. Chcieliśmy. Mama zrezygnowała z pracy zawodowej, aby zająć się domem, a wkrótce zostaliśmy sami. Pamiętam taką sytuację, gdy mama rozpłakała się w sklepie na widok pomarańczy, bo nie było nas na nie stać - opowiadała. 

Lepiej, jak dodała w rozmowie, było tylko w święta, gdy jechali do babci do Łodzi: "było pyszne jedzenie, prezenty pod choinką i dużo radości' - wyliczała. 

Pogubiłam się w tej sytuacji. Dopiero treningi karate dały mi poczucie większej siły i bezpieczeństwa. Trener zastąpił ojca. Szybko zaczęłam pracować. Po lekcjach prowadziłam zajęcia karate z dziećmi, dostawałam 500 złotych, z czego większość oddawałam mamie. Pamiętam, jak chora, z wysoką gorączką przyjechałam na trening, mimo że był mróz i padał śnieg. 

Szykuje świąteczną paczkę. Wśród potrzeb rodziny lodówka i łóżeczko

Teraz Anna Lewandowska po raz kolejny przyznała, że wie, jak to jest potrzebować pomocy. Dlatego, dziś, jej rodzina, kiedy tylko może wspiera tych najbardziej potrzebujących. Obecnie po raz kolejny włączyła się do Szlachetnej Paczki.

Nie wyobrażam sobie przygotowań do Świąt bez udziału w Szlachetnej Paczce. Od kilku lat to nasza rodzinna tradycja. To ważne, aby zwracać uwagę na to, co dzieje się wokół nas i na problemy innych ludzi. Łącząc siły, możemy wspólnie zrobić wiele dobrego dla tych, którzy potrzebują wsparcia i pomocy

 - tłumaczy trenerka. 

W tym roku przygotuje ona prezenty dla pani Katarzyny i pana Jakuba oraz ich dzieci - Neli i Olka, który urodził się jako skrajny wcześniak. Jak się dowiadujemy ze strony swiatecznapaczka.pl, chłopiec po porodzie ważył niecałe 0.5 kg, a lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Od urodzenia chłopczyka rodzice dzielą swój czas pomiędzy pracę, przebywanie z Olkiem w szpitalu, a opiekowaniem się Nelą. Niestety mały Olek często wymaga hospitalizacji, a każda infekcja jest walką o życie.

Wśród potrzeb, jakie wskazała rodzina, znalazły się m.in. nowa lodówka (stara ma blisko 20 lat i często się psuje), łóżeczko dla córeczki, która obecnie śpi z rodzicami, a także odzież i żywność.

Rodzice próbują połączyć pracę z ciągłymi wizytami w szpitalu i opieką nad małą Nelą. Mają wiele bardzo podstawowych potrzeb, jak łóżeczko dla dziecka, jak ubranka, szczególnie te zimowe, kombinezony. Mała Nela marzy o zabawce z Psim Patrolem. Jako mama od razu pomyślałam o moich dzieciach i o tym, jak może być ciężko tej rodzinie. Chciałabym im bardzo pomóc” – mówi Anna Lewandowska.

(arch. szlachetnapaczka.pl)

Te osoby wciąż poszukują darczyńców. Zobacz, jak pomóc? 

Szlachetna paczka funkcjonuje od 2001 roku. Jej ideą jest pomoc najbardziej potrzebującym rodzinom. Wolontariusze  docierają do takich osób, poznają ich trudności i decydują o najlepszej formie pomocy. Następnie na podstawie powstałego opisu, darczyńcy przygotowują indywidualną pomoc na podstawie opisu. Paczkę może przygotować jedna rodzina, ale też grupa np. przyjaciół, czy znajomych z pracy. 

W ten sposób można pomóc osoby nieporadnym życiowo, ale też starszym i osamotnionym, rodziną wielodzietnym, niepełnosprawnym, czy poszkodowanym w wyniku nieszczęśliwego wypadku.

Osoby, które chciałby dołączyć do gronaSzlachetnej Paczki powinny wejść na stronę organizatora i wybierać potrzebującą rodzinę, a następnie skompletować paczę, sugerując się listą zamieszczoną przy każdym opisie. 

Obserwuj kanał TuLodz.pl w WhatsAppie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama