reklama
reklama

Afera wokół wyburzonej kamienicy. Oskarżona próbowała wyłudzić budynek od miasta?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Afera wokół wyburzonej kamienicy. Oskarżona próbowała wyłudzić budynek od miasta? - Zdjęcie główne

Afera wokół wyburzonej kamienicy. Oskarżona próbowała wyłudzić budynek od miasta? TuŁódź Łódź Wiadomości łódzkie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Sąd Okręgowy w Łodzi przyjrzy się sprawie możliwego popełnienia przestępstwa przez 76-letnią kobietę, która, zdaniem prokuratury, próbowała wyłudzić wartą blisko 600 tysięcy złotych kamienicę przy ul. Składowej 32.
reklama

Sprawa, jak to zwykle w takich przypadkach bywa, jest dość zawiła. Jak donosi „Dziennik Łódzki”, tym razem 76-letnia Jadwiga M. próbowała wyłudzić kamienicę za pomocą fałszywego zapewnienia spadkowego, które przedłożyła przed sądem i notariuszem.

!reklama!

Zgodnie z przekazanymi dokumentami, Jadwiga M. była jedyną spadkobierczynią kamienicy po zmarłym w 1937 roku Józefie Ś. 

Według zapewnień Jadwigi M., Józef Ś. zmarł w 1937 roku, a cały spadek po nim nabyła jedyna córka Kazimiera M., która zmarła bezdzietnie. Tym samym jedynym spadkobiercą został jej mąż – Antoni M., który zmarł w 1966 roku. Spadek przypadł po połowie wdowie Mariannie M., która była jego drugą żoną, a także córce Jadwidze M., czyli oskarżonej. Marianna M. zmarła w 2007 roku i tym samym Jadwiga M. została jedyną spadkobierczynią.

Oskarżona zapewniła w sądzie, że jest jedyną spadkobierczynią Józefa Ś. Swoje słowa poparła aktem notarialnym, w związku z czym sąd stwierdził nabycie spadku po Józefie Ś. przez Jadwigę M., a jej pełnomocnik zwrócił się do Miasta z żądaniem wydania dwupiętrowej kamienicy o wartości blisko 600 tysięcy złotych.

Do przekazania nieruchomości jednak nie doszło, ponieważ, jak się okazało, pierwotny właściciel nieruchomości, Józef Ś., miał nie jedno, ale czworo dzieci. To z kolei oznacza, że Jadwiga M. nie była – jak twierdziła – jedyną spadkobierczynią. 

Podczas przesłuchań związanych z tą sprawą, Jadwiga M. nie przyznała się do winy i oznajmiła, że nie wiedziała, iż Józef Ś. miał inne dzieci. Śledczy badający tę sprawę nie wierzą w te zapewnienia. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi, który niebawem rozstrzygnie w tej sprawie.

źródło: Dziennik Łódzki

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama