reklama
reklama

Ambasador Stanów Zjednoczonych Mark Brzeziński w Manufakturze. Jego słowa zrobiły wrażenie na Hannie Zdanowskiej [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Joanna Chrzanowska

Ambasador Stanów Zjednoczonych Mark Brzeziński w Manufakturze. Jego słowa zrobiły wrażenie na Hannie Zdanowskiej [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
34
zdjęć

Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce z wizytą w Łodzi. | foto Joanna Chrzanowska

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Łódź Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, Mark Brzezinski, syn znanej rzeźbiarki Emilie Benes Brzezinski odwiedził łódzką Manufakturę. Towarzyszyła mu między innymi prezydent Hanna Zdanowska. Jaki był powód wizyty?
reklama

Skwer w Manufakturze nosi nową nazwę. To Art Park im. Emilie Benes Brzezinski.

Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce odwiedził Łódź

W otwarciu miejsca w nowej odsłonie uczestniczył syn rzeźbiarki, Mark Brzezinski. To ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce.

Na terenie Art Parku znajdują się Klonowa kaskada” Emilie Benes Brzezinski, z charakterystycznymi cięciami piłą mechaniczną, „Milczący sojusznik” Richarda Nonasa, a także dwie rzeźby Buky’ego Schwartz’a: „Patrz na siebie” i „Patrz na innego człowieka”. Powstały w ramach projektu "„Konstrukcja w procesie”.

Mark Brzezinski wspominał mamę jako silną kobietę, mówiącą zawsze to, co myśli. Podkreślał, że jego rodzice tworzyli partnerski związek. Zarówno praca jego ojca - doradcy prezydentów Stanów Zjednoczonych, jak i rzeźbienie matki w domu były traktowane na równi. 

- Gdy tata rozmawiał przez "czerwony telefon" z Białym Domem, a mama pracowała na dworze z piłą łańcuchową, żadnemu nie można było przeszkadzać

- mówił Mark Brzezinski.

Wspomniał również o uroczystym obiedzie w 1979 roku, na który została zaproszona jego rodzina w związku z wizytą Jana Pawła II. Wówczas Emilie powiedziała, by papież nie zapominał o roli kobiet w Kościele i że w jej ocenie kobiety powinny być kapłanami.

- Dziękuję w imieniu całej naszej rodziny za uhonorowanie mojej mamy. Łódź to miasto kobiet. Moja mama wielokrotnie odwiedzała Łódź i to właśnie w lasach otaczających miasto nierzadko tworzyła swoje dzieła. Surowe, silne drewno pod jej rękoma przybierało niesamowite, inspirujące kształty. Do pomocy zatrudniała wówczas Ukraińców. Ludzie w Stanach, gdy opowiadam im tę historię, pytają ze zdziwieniem "What?"

- dodawał Mark Brzezinski.

Hanna Zdanowska: Emilie Brzezinski byłaby dumna, że syn tak pięknie mówi o matce

Sposób, w jaki ambasador opowiadał o swojej mamie, zrobił ogromne wrażenie na prezydent Hannie Zdanowskiej.

- Słowa pana ambasadora dają nam obraz kobiety silnej, zdeterminowanej, kobiety, która fantastycznie czuła i potrafiła działać w sztuce. Dla nas to szczególny moment, bo Łódź jest kobietą

- powiedziała prezydent Zdanowska. 

Sławomir Murawski, dyrektor Manufaktury przypomniał, jak zrodził się pomysł powiązania centrum handlowego ze sztuką.

- To był 2006 rok i początku Manufaktury. Wówczas w Łodzi odbyło się Biennale. Pani Benes Brzezinski była wówczas naszym gościem. Niektórzy mówili, że centrum handlowe to może nie jest jednak odpowiednie miejsce na sztukę, a ona powiedziała, że to świetna inicjatywa. To były czasy, gdy dzieła były zapomniane. Powstała więc idea, dzięki której więcej osób mogło je obejrzeć, dlatego umiejscowienie rzeźb zaproponowano nam

- mówił Sławomir Murawski.

 

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama