Do zdarzenia doszło w niedzielę 22 września, około godziny 18:45.
Spacerowicze Starego Rynku w szoku - na ich oczach ze schodów zjechała taksówka
W okolicy schodów łączących ulicę Bojowników Getta Warszawskiego ze Starym Rynkiem przyjechał biały samochód marki Toyota, który posiadał oznaczenia takie same, jak łódzkie taksówki – lampa „TAXI” na dachu oraz oznaczenie na bocznych drzwiach z herbem Łodzi.Jego celem było dostać się znacznie dalej, czyli bezpośrednio na płytę Starego Rynku. Efekt był taki, że samochód zjechał po schodach, wprawiając wszystkich świadków w spore zdziwienie.
Taksówka na schodach przy Starym Rynku - co tam się wydarzyło?
Świadkiem całego zajścia była pani Beata, mieszkanka Bałut.
- No różne rzeczy się widziało, ale ten to unikat wśród okazów
- komentuje mieszkanka.
Nagranie trafiło również na grupę Bałuty Mieszkańcy – pod postem nie brakowało sporego zdziwienia.
- Pod samiutkie drzwi królowo złota
- pisze pani Paulina.
- Bo Bałuty to stan umysłu i wszystko się da
- komentuje pani Sylwia.
- Klient nasz pan
- uważa pan Tomasz.
Ustalenie, co dokładnie kierowało kierowcą tego pojazdu wydaje się niemożliwe - na nagraniu nie widać zarówno czytelnych numerów bocznych, jak i tablic rejestracyjnych. Jedno jest pewne, w definicji słowa "schody" nic o jeżdżeniu po nich nie ma.
- Szereg stopni, często z poręczami, umożliwiający przechodzenie z jednego poziomu na inny
- brzmi definicja słowa "schody" według Słownika Języka Polskiego.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy łódzką drogówkę. Czekamy na odpowiedź.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.