W ubiegły piątek do policjantów wykonujących kontrolę drogową na ulicy Pabianickiej podbiegła roztrzęsiona i przerażona kobieta. Z jej relacji wynikało, że młody mężczyzna, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu, biega z siekierą w ręku i grozi mieszkańcom.
!reklama!
Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany adres. Nie czekając na wsparcie wbiegli na podwórko, gdzie zauważyli opisywanego mężczyznę. 35-latek udawał, że nie wie o co chodzi i zaprzeczał, że groził mieszkańcom. Od podejrzewanego czuć było silną woń alkoholu.
Podczas zatrzymania mężczyzna był pobudzony, nie reagował na wydawane przez funkcjonariuszy polecenia. W chwili doprowadzenia do radiowozu, zatrzymany zaatakował jednego z mundurowych.
Podczas rozmowy z pokrzywdzonym funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna wjechał na posesję, podszedł do niego lokator kamienicy żądając 50 złotych za rzekome zniszczenie trawnika. Kiedy kierowca kategorycznie odmówił mu zapłaty, zdenerwowany mężczyzna zaczął wymachiwać w jego kierunku siekierą grożąc, że mu uszkodzi samochód.
Mężczyzna obawiając się o swoje życie, uciekł do klatki schodowej. Jednak nie na długo, ponieważ wykorzystując chwilę nieuwagi, obezwładnił napastnika. Podczas szamotaniny pokrzywdzony odniósł obrażenia nogi od ciosów siekierą.
Okazało się, że 35-latek ma bogatą przeszłość kryminalną. Był wielokrotnie notowany przez policję. Sprawca usłyszał 3 zarzuty. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Łódź