reklama
reklama

Brutalne morderstwo w murach dawnego szpitala przy ul. Łagiewnickiej. Poszło o... kobietę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Karolina Brózda

Brutalne morderstwo w murach dawnego szpitala przy ul. Łagiewnickiej. Poszło o... kobietę - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
5
zdjęć

Przewód sądowy miał rozpocząć się 29 maja br. | foto Karolina Brózda

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Łódź Nie rozpoczął się proces w sprawie zabójstwa na terenie dawnego łódzkiego szpitala, którego pierwszy termin wyznaczono na poniedziałek (29 maja). Na rozprawie nie pojawiła się Mariola T., jedyny naoczny świadek zdarzenia. Z aresztu zostali natomiast doprowadzeni Marcin K. i Marcin P., którym postawiono zarzuty morderstwa.
reklama

Ani pełnomocnik kobiety, który był na sali sądowej, ani przewodnicząca składu sędziowskiego nie mieli wiedzy na temat miejsca przebywania Marioli T. Sędzia Nadia Kolacińska-Sumińska nie zdecydowała o wyłączeniu wątku Marioli T. do odrębnego postępowania, o co wnioskował jej adwokat. W związku z tym zapadła decyzja o odroczeniu wszczęcia przewodu sądowego do 15 czerwca br.

Impreza w murach dawnego szpitala

Brutalne morderstwo, w którym życie stracił Sławomir S., miało miejsce w sierpniu 2021 roku na terenie zrujnowanego szpitala im. Heleny Wolf przy ul. Łagiewnickiej 36 w Łodzi. Zamordowany był związany z Mariolą T., pomieszkiwali razem w pustostanach. Para rozstała się, gdyż mężczyzna miał brutalnie traktować swoją partnerkę. Tego samego dnia Mariola T. spotkała Marcina K., który właśnie wyszedł z więzienia. Postanowili się związać. 

Wieczorem Mariola T., Marcin K., Sławomir S. i ich znajomy Marcin P. spotkali się w murach dawnego szpitala, żeby wspólnie pić alkohol. W pewnym momencie mężczyźni zaczęli się kłócić - Marcin K. i Marcin P. stanęli w obronie obrzucanej przez Sławomira S. obelgami koleżanki. Według ustaleń śledczych, dwaj oskarżeni rzucili się na Sławomira S. i zaczęli go bić. Później cała grupa miała zostawić pobitego na miejscu i rozejść się. 

Zarzuty morderstwa i nieudzielenia pomocy

Na miejsce feralnego spotkania kolejnego dnia wróciła Mariola T., która znalazła zwłoki Sławomira S. Kobieta tak się przestraszyła, że uciekła. O nieżyjącym mężczyźnie miał powiadomić służby jej szwagier. Policjanci rozpoczęli poszukiwania morderców. Jeden z nich został zatrzymany 24 sierpnia 2021 roku, drugi dzień później. Obu postawiono zarzuty morderstwa, co jest zagrożone karą od 25 lat więzienia do dożywocia. Marioli T. za nieudzielenie pomocy grozi do 3 lat więzienia.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama