reklama
reklama

„Coś przyjdzie: miłość lub wojna”. Poruszająca poezja w koncercie pamięci ofiar warszawskiego getta [ZAPROSZENIE]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

„Coś przyjdzie: miłość lub wojna”. Poruszająca poezja w koncercie pamięci ofiar warszawskiego getta [ZAPROSZENIE] - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź 16 maja 1943 - Wysadzenie Wielkiej Synagogi w Warszawie - to symboliczne zakończenie powstania w getcie warszawskim. Z tej okazji odbędzie się niezwykły koncert live/online „Coś przyjdzie: miłość lub wojna”.  
reklama

Młodzi poeci napisali utwory, które stały się dziś kanwą dla muzycznego dzieła upamiętniającego tragedię warszawskiego getta. Koncert „Coś przyjdzie: miłość lub wojna” to wiersze Zuzanny Ginczanki, Abrahama Cytryna i Janki Hescheles. Ich poezja, zanurzona w śpiewie i muzyce instrumentalnej, porusza i przypomina, zmusza do głębokiej refleksji i nie pozwala zapomnieć o tym, co w życiu istotne: nadziei oraz poszukiwaniu wiary i sensu istnienia.

Organizatorem transmisji na żywo koncertu online jest Artkombinat, który zaprasza:

  • Lena Piękniewska - śpiew
  • Jacek Kita - piano
  • Michał Górczyński - saksofon, klarnet
Koncert dostępny na kanale https://live.artkombinat.pl/. Bilety w cenie 15 zł lub 17 zł (daj dwójaka na Owsiaka – 2 zł przeznaczamy na WOŚP)

Po spektaklu artystka odpowie na pytania widzów. Więcej informacji na stronie www.artkombinat.pl i na profilu facebookowym. Regulamin konkursu TUTAJ


Niech zachętą do obejrzenia i wysłuchania koncertu będzie wiersz Janki Hescheles „Do mamusi”. Wiersz ten napisała jedenastoletnia dziewczynka, której matka popełniła w getcie samobójstwo pozostawiając córkę samą.


"Do mamusi"

Tak źle mi, ciężko
Lecz cóż, Ty jesteś daleko
Już piasek twe oczy kryje
To drogie serce nie bije,
Ach, czemuś mię tak skrzywdziła
I samą zostawiła?
Śród tylu obcych ludzi
Mam się sama trudzić?
Lecz chyba z nieba mnie widzisz
I całkiem już nie skrzywdzisz
I gdy noc będzie w obozie
I cisza już wkoło
Z nieba zejdziesz do mnie
Siądziesz na moją pryczę
I jak dawniej pocałujesz mnie w czoło.
Godziny, minuty liczę
Na takie cudowne spotkanie
Radosne powitanie
I utonę na twem łonie
I tak mi będzie cudownie,
Na duszy lekko, błogo.
Lecz cóż taka krótka chwila
Nacieszyć się tobą nie mogę
Zaraz ode mnie odchodzisz
Ja wiem, świata się boisz
Złego, ludzkiego wejrzenia
Chowam się pod koc
Szukając ukojenia
Wszak taka cudna noc
Wznieca bardziej ból
Lecz myślę, że przyjdziesz znów,
Że to wszystko na jawie
Ach przyjdź mamo, przyjdź
Moje kochanie

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama