Wiceminister Piotr Patkowski przyznaje, że wielkie zamykanie gospodarki może powrócić.
!reklama!
To na pewno byłby duży kłopot dla pracowników i pracodawców w całym kraju. Dlatego rozpatrywane są różne rozwiązania.
- Nie możemy w 100% wykluczyć drugiego lockdownu, na takim samym poziomie jak wiosną - przyznał Piotr Patkowski, cytowany przez RMF FM.
- Mamy głęboką nadzieję, że do lockdownu nie dojdzie, że nie będzie już takiej sytuacji, która będzie wymagać tak drastycznych działań. Jednocześnie, jak mówi pan minister, nigdy nie można powiedzieć czegoś z absolutną pewnością, bo epidemia nas nie informuje o swoich zamiarach z wyprzedzeniem” - powiedział w TVP1 Radosław Fogiel wicerzecznik PiS.
Całe szczęście nie jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz. Polski rząd szykuje się bowiem nie do totalnego zamrożenia całego kraju, ale do punktowego wyłączania niektórych sektorów gospodarki.
Wówczas oznaczałoby to zamykanie kin, restauracji, barów i teatrów jedynie w określonych regionach.
Chociaż i to rozwiązanie nie należy do przyjemnych, to niewątpliwie jest ono lepsze niż lockdown w całym kraju, które doświadczyliśmy w marcu i kwietniu.
źródło: RMF FM
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.