reklama
reklama

Echa naszej publikacji. Z klubem DoSopotu walczył też mieszkaniec Katowic

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: DoSopotu/Diana Łuchniak

Echa naszej publikacji. Z klubem DoSopotu walczył też mieszkaniec Katowic - Zdjęcie główne

Już po pierwszym weekendzie działania klubu mieszkańcy narzekali na hałas. | foto DoSopotu/Diana Łuchniak

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Po naszej publikacji dotyczącej uciążliwości związanych z funkcjonowaniem klubu DoSopotu na Off Piotrkowska odezwał się pan Grzegorz z Katowic.
reklama

DoSopotu na Piotrkowskiej od początku z problemami

To miejsce od samego początku budziło emocje. Najpierw przez wygląd. Jak już pisaliśmy na TuLodz.pl, w połowie kwietnia OFF Piotrkowska poinformowała o nowym przedsięwzięciu.

- W otwartej przestrzeni kompleksu zagości projekt OFFxSopot. Na 339m2 metrach placu od strony ulicy Piotrkowskiej powstaje atrakcyjnie zaaranżowana dwukondygnacyjna konstrukcja z kontenerów w ramach wspólnego projektu OFF Piotrkowska Center i popularnego klubu DoSopotu – informowano w komunikacje prasowym. - Będzie to przestrzeń do spędzania czasu przy muzyce na wolnym powietrzu, żyjąca cały dzień – od rana będzie kawiarnią, a wieczorami klubem. Uruchomiona zostanie w połowie maja i pozostanie do końca sezonu ogródkowego, a więc do końca września.
Okazało się jednak, że konstrukcja nie spodobała się mieszkańcom i Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków. Początkowo mowa była o jej rozebraniu, ostatecznie jednak zmodernizowano ją. Klub wystartował. Jednych cieszy, bo to kolejne miejsce na imprezowej mapie Łodzi, innym jednak przeszkadza. Z tymi ostatnimi utożsamia się pan Grzegorz, który napisał do nas w tej sprawie.

- Po licznych rozmowach z prawnikami mam zdecydowanie większą wiedzę w tym temacie, niż sam sobie bym życzył mieć. Łódzka sprawa jest o tyle problematyczna, że to będzie tylko jeden sezon i wszelkie zaawansowane postępowania administracyjne trwają za długo, by zdążyć do końca sezonu, choć i tak uważam, że powinno się je zainicjować

- pisze katowiczanin i dodaje, że klub na chwilę obecną nie pobiera opłat za wstęp oraz nie wydaje biletów, czym jednocześnie traci statut miejsca prywatnego, jak to miało miejsce w poprzedniej lokalizacji przy Piotrkowskiej 84. 

Klub robi wszystko, żeby nie przeszkadzać mieszkańcom

Pan Grzegorz mówi też, że typowym tłumaczeniem służb oraz urzędników jest, że nikt nic nie zgłaszał bądź że były pojedyncze przypadki. Dlatego ci, którzy czują się naprawdę poszkodowani, powinni dzwonić pod 112. W ostatni weekend łódzka policja otrzymała zgłoszenia.

- Pod adresem Piotrkowska 138/40 przez weekend 7-9 czerwca interweniowaliśmy osiem razy. Pięć interwencji skończyło się pouczeniem, trzy okazały się niepotwierdzone

- mówi sierż. sztab. Maksymilian Jasiak z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Klub DoSopotu nie wypowiada się w mediach. Według przedstawicieli Off Piotrkowska, duża frekwencja w dyskotece podczas ostatniego weekendu wskazuje, że tego typu miejsca są w Łodzi potrzebne. Zapewniają też, że właściciele klubu "dokładają wszelkich starań, żeby jego działalność była jak najmniej uciążliwa dla sąsiadów".

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama