reklama
reklama

Elektrownia jądrowa w Bełchatowie. Czy łódzka rada miejska popiera tę inwestycję?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Canva / poglądowe

Elektrownia jądrowa w Bełchatowie. Czy łódzka rada miejska popiera tę inwestycję? - Zdjęcie główne

W łódzkim magistracie rozgorzała dyskusja nt. elektrowni jądrowej w Bełchatowie. | foto Canva / poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźCzy w Bełchatowie powstanie pierwsza w Polsce elektrownia jądrowa w centrum kraju? Łódzcy radni debatowali nad uchwałą wspierającą tę lokalizację.
reklama

Dotychczas wybrano miejsce pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej – ta ma powstać w Lubiatowie. Nad drugą wciąż trwają żywe dyskusje; rozważa się Konin bądź właśnie Bełchatów. W środę (16 kwietnia) temat poruszono na łódzkich obradach miejskiej rady.

Elektrownia jądrowa w Bełchatowie jednym z tematów sesji miejskiej rady

Podczas dzisiejszych obrad łódzkiej rady miejskiej dyskutowano nad rozpatrzeniem projektu uchwały w sprawie przyjęcia stanowiska magistratu wyrażającego poparcie dla lokalizacji elektrowni jądrowej w Bełchatowie. Jego projektodawczynią jest radna Paulina Setnik (PO).

Budowa elektrowni jądrowej w Bełchatowie to szansa na zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego, transformację energetyczną, nowe możliwości rozwoju gospodarczego dla całego regionu. Bełchatów posiada odpowiednie zasoby, infrastrukturę, zaplecze kadrowe, a istniejąca sieć energetyczna i dostęp do uzbrojonych terenów pozwalają na skuteczną realizację tej inwestycji

reklama

– brzmi fragment projektu uchwały.

Na miejscu pojawił się reprezentant inwestycji, Wiktor Płóciennik, wiceprezes PGE GiEK, do którego łódzcy radni mogli bezpośrednio skierować swoje ewentualne wątpliwości czy, wręcz przeciwnie – wyrazy poparcia dla tego projektu w Łódzkiem.

– Mam pytanie dotyczące wody. Na jakiej podstawie państwo twierdzicie, że te zasoby są wystarczające, jeśli nie mamy jeszcze ekspertyzy hydrologicznej, geologicznej. Nie jest tajemnicą, że nasze województwo pustynnieje

– kierowała pytanie radna Magdalena Gałkiewicz z Zielonych.

– Ten temat wody krąży w przestrzeni publicznej od ładnych kilku lat. Wiemy w tej chwili, ile wynosi odwodnienie wgłębne kopalni, tak naprawdę przy określonej technologii samo to jedno źródło mogłoby zapewnić odpowiednie chłodzenie dwóch bloków energetycznych. (...) Mamy dodatkowe źródło na Warcie, jest jeszcze w rezerwie ujęcie na Zalewie Sulejowskim

reklama

– odpowiadał Wiktor Płóciennik, wiceprezes PGE GiEK ds. rozwoju.

– Nauka pokazuje, że nie wiemy, jaką będziemy mieć dostępność do wody w perspektywie 25-30 lat

– wskazywała dalej radna Beata Bilska z Zielonych.

– Rozwój energetyki jądrowej – nie tylko w Polsce, ale i województwie – jest niezwykle ważny, ale przychylę się do tego, co mówią radne z Zielonych: woda jest problemem. Województwo łódzkie zagrożone jest suszą rolniczą; mniej więcej 3/4 powierzchni województwa zagrożone jest w stanie albo silnym, albo ekstremalnym. (...) Warto pogodzić interes rozwoju energetyki i rozwoju gospodarczego kraju czy regionu, zapewniając możliwość funkcjonowania rolnictwu, które stanowi bardzo znaczny procent PKB województwa

reklama

– popierał projekt Kosma Nykiel, radny niezrzeszony.

„Mamy w Bełchatowie to, czego nie ma żadna inna lokalizacja w Polsce”

W ten sposób argumentował powstanie elektrowni atomowej Wiktor Płóciennik. Łódzcy radni mieli też pytania m.in. o ewentualne awarie.

– Dlaczego Bełchatów, a nie teren blisko Morza Bałtyckiego? Rozumiem, że dokonujecie obliczenia dotyczącego standardowym działaniu elektrowni, ale proszę spojrzeć na to, co się wydarzyło w Japonii, co się wydarzyło na Ukrainie i proszę mi odpowiedzieć na pytanie o awaryjność – i czy to pytanie od radnych Gałkiewicz i Bilskiej – ilość wody, dostępna w tym rejonie, mogłaby zabezpieczyć sytuację awaryjną, taką podobną do tej w Czarnobylu czy Japonii? (...) Dlaczego Bełchatów, dlaczego akurat ta lokalizacja?

– pytała podczas sesji Izabela Kaczmarska, radna niezrzeszona.

– Elektrownia nad morzem jest już budowana nad morzem, z tego, co wiem, jest już tam zawarta umowa, to chyba najlepsza odpowiedź. Czemu Bełchatów? Z jednego, prostego powodu – my w Bełchatowie mamy wyprowadzenie na poziomie 5,5 GigaWatta, czego nie ma praktycznie żadna lokalizacja w Polsce

reklama

– odpowiadał Wiktor Płóciennik, wiceprezes PGE GiEK.

– Jeśli wygasimy elektrownię Bełchatów, a prędzej czy później to nastąpi, w tej chwili mówimy o 2035 roku. Nawet jeśli to będzie trochę dłużej, będzie to maksimum kilka lat. Wybudowanie inwestycji punktowej elektrowni jądrowej to jest bardzo duże wyzwanie, natomiast budowanie wyprowadzenia mocy, czyli inwestycji liniowych, gdzie musimy uzyskać minimalną akceptację społeczną mieszkańców, jest zadaniem o wiele, wiele trudniejszym

– wyjaśniał dalej. Odpowiedział także na pytanie, co w przypadku awarii:

– Jeśli chodzi o Czarnobyl, to nie ma czego tu porównywać. W dużym uproszczeniu mamy już zupełnie inną technologię chłodzenia jednostek jądrowych; jest tu zgodność wszystkich ekspertów, że to są rzeczy nieporównywalne. (...) Zatrzymajmy się trochę przy Fukushimie, Japonii. Słusznie oczywiście pani przywołała ten przykład, ale stoi wbrew pani tezie – tak naprawdę awaria w Fukushimie była spowodowana nie awarią jądrową, tam doszło do zalania przez wysoką falę, nisko zaprojektowaną osłonę betonową. (...) Jakie środki zaradcze? W Bełchatowie sztormu się raczej nie spodziewamy, a ta woda, która będzie potrzebna do chłodzenia i do wymuszenia wprowadzenia jej w obieg tak, by rdzeń reaktora był chłodzony – to tak naprawdę jest proste wyzwanie inżynieryjne. Dzisiejsze statystyki pokazują, że to w zupełności wystarcza.

Projekt uchwały poparła większość radnych, z 34 głosujących 27 głosowało „za”, pozostałe 7 osób wstrzymało się od zdania w tym temacie.

 

Kiedy zapaść ma ostateczna decyzja o lokalizacji? Jak przekazywała redakcja Dzień Dobry Bełchatów, Paweł Gajda, dyrektor Departamentu Energetyki Jądrowej w Ministerstwie Przemysłu mówi o okresie od półtora roku do dwóch lat:

Jest to okres od półtora do dwóch lat, kiedy będzie można z całą pewnością stwierdzić, która z tych dwóch preferowanych lokalizacji, wskazanych w Programie polskiej energetyki jądrowej (Bełchatów i Konin – przyp. red.).

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo