Wezwani do łódzkiego Arturówka ratownicy udzielili pomocy 19-latkowi, który w późnych godzinach bawił się na miejscu ze znajomymi. Po wykonaniu czynności przez medyków, młody mężczyzna został przewieziony karetką do szpitala, w którym pozostał.
Skradziony sprzęt
Po upłynięciu pewnego czasu, gdy ratownicy porządkowali ambulans, stwierdzili brak termometru elektronicznego o wartości 550 zł. Załoga podejrzewała, kto mógł zabrać sprzęt i swoimi podejrzeniami podzieliła się z funkcjonariuszami V Komisariatu Policji, gdzie zgłoszono oficjalne zawiadomienie.
Niewiele pamiętał
W chwili wejścia funkcjonariuszy do mieszkania, w którym przebywał 19-latek, ten jeszcze odsypiał miniony wieczór. Sprawca wskazał na półkę, na której leżał zaginiony z karetki przedmiot. Chłopak nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego dokonał kradzieży w karetce. Alkohol spożyty poprzedniego dnia i jego stan sprawiły, że niewiele pamiętał.
Będzie kara?
Odzyskany termometr elektroniczny okazał się nieuszkodzony, trafił z powrotem na właściwe miejsce. Młody mężczyzna nie był w przeszłości notowany przez Policję, a za kradzież może odbyć karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.