reklama
reklama

Gdzie są pieniądze za respiratory, gdzie są pieniądze za maski? Łódzki poseł dopytuje byłego ministra

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Gdzie są pieniądze za respiratory, gdzie są pieniądze za maski? Łódzki poseł dopytuje byłego ministra - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź - Nie uważa pan, że powinien się rozliczyć z tych 70 milionów? - dopytywał poseł KO.
reklama

Dariusz Joński, poseł Koalicji Obywatelskiej z Łodzi przerwał ostatnią konferencję prasową byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. - Chciałem zapytać, czy będzie pan o 11:00 w ministerstwie, bo będziemy z posłem Szczerbą. Chciałbym zapytać, czy chociaż raz pan znajdzie czas, żebyśmy się mogli zobaczyć - mówił polityk opozycji.

!reklama!

- Ja już nie będę w ministerstwie, ale na pewno się tutaj z panem spotkam na korytarzach sejmowych. Jestem już byłym ministrem - odpowiedział Szumowski. Dodał, że cały czas jest posłem. Dariusz Joński tłumaczył, że chce, by Szumowski choć raz spotkał się z nim i Michałem Szczerbą, w celu omówienia sprawy zakupu sprzętu medycznego podczas epidemii koronawirusa.

- Zadawaliśmy przez 1,5 miesiąca pytania (w sprawie zakupu respiratorów) i ani razu pan nie znalazł czasu, by się z nami spotkać i porozmawiać. Pytaliśmy, gdzie są pieniądze za respiratory, gdzie są pieniądze za maski? Nie uważa pan, że powinien się pan rozliczyć z tych 70 mln, których nie ma? - dopytywał Joński.

Ministerstwo Zdrowia pod kierownictwem Szumowskiego było oskarżane o niesprawną taktykę kupowania sprzętu w celu walki z epidemią koronawirusa. Resort zakupił m.in. respiratory, które do Polski nie dotarły. Kontrowersje wywołały także rządowe dotacje, które trafiały do firmy biotechnologicznej, której prezesem jest brat ministra, Marcin Szumowski.

Co ciekawe posłowie Joński i Szczerba we wtorek apelowali o dymisję ministra Łukasza Szumowskiego. Kiedy okazało się, że Łukasz Szumowski złożył rezygnację, następnego dnia ci sami posłowie przekonywali, że to nie jest tak, że minister ot tak „może zabrać swoje zabawki”. Dzień przed dymisją Łukasza Szumowskiego do dymisji podał się wiceminister Janusz Cieszyński.

– Janusz Cieszyński ucieka, jest zdymisjonowany, ale dymisja wiceministra to za mało. Apelujemy o dymisję ministra Łukasza Szumowskiego. To on dawał pełnomocnictwa wiceministrowi Cieszyńskiemu, to on opowiada za wszystkie nieprawidłowości – powiedział Szczerba we wtorek.

Jednak następnego dnia ci sami politycy mówili już, co innego. – To nie jest tak, że pan minister może zabrać swoje zabawki i powiedzieć: „sorry, to nie jestem ja” – mówił w środę Szczerba.

Źródło: RMF FM, TVP Info

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama