O wymianie lektora zapowiadającego pasażerom m.in. kolejne przystanki we flocie pojazdów łódzkiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego mówiło się już przed ponad rokiem. Redaktor Zimoch najpierw został jedynką na liście Koalicji Obywatelskiej a później wybrany na posła.
!reklama!
„Zapowiadanie przystanków nie do końca będzie licowało z pełnioną misją Tomasza Zimocha jako posła” - mówił wówczas Bartosz Stępień z MPK. Zmianę zapowiadano najpóźniej na wiosnę 2020 r. Sprawa jednak ucichła i wydawało się, że przewoźnik wycofał się z pomysłu wymiany lektora. Teraz jednak lada dzień podpisze umowę z nowym "głosem".
Zatrudnienie redaktora Zimocha od początku budziło kontrowersje. Część pasażerów nie jest zadowolona z brzmienia komunikatów. Są dla nich wypowiadane zbyt energicznie i głośno. Przyciszenie powoduje z kolei, że są niesłyszalne. Dużo kontrowersji wzbudziła też zapowiedź przystanku przy którym znajduje się stadion Widzewa. – Przystanek stadion Widzew! Legendarne miejsce! Legendarny klub! Legendarna drużyna! – krzyczy z głośnika Zimoch.
Dodatkowo w pojazdach można też usłyszeć zachęty do trzymania się za poręcze, ustępowania miejsca osobom starszym czy matkom z dziećmi, przypomnienia o granicy strefy taryfowej czy informacje o dojeździe do ostatniego przystanku na trasie. Komunikat o konieczności nakładania maseczek przez pasażerów, zmontowano z sylab nagranych przez Zimocha wcześniej. - Nie możemy zlecać panu Zimochowi kolejnych nagrań, ponieważ jako poseł nie może podpisać z nami umowy. - wyjaśnia Agnieszka Mangnuszewska, rzeczniczka MPK.
Źródło: Dziennik Łódzki, Gazeta Wyborcza
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.