reklama
reklama

Hamują na widok fotoradaru. "Zamulacze drogowi" to zmora łódzkich dróg

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Kaźmierczak/archiwum

Hamują na widok fotoradaru. "Zamulacze drogowi" to zmora łódzkich dróg - Zdjęcie główne

Choć można jechać z prędkością 50 lub 70 kilometrów na godzinę oni zwalniają do 30. Powód? Widok fotoradaru. | foto Michał Kaźmierczak/archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźChoć można jechać z prędkością 50 lub 70 kilometrów na godzinę, oni zwalniają do 30. Powód? Widok fotoradaru. Kierowcy denerwują się na tzw. "zamulaczy drogowych", a policja przestrzega: za tamowanie ruchu można dostać mandat.
reklama

Tak jest na przykład na Pabianickiej czy Jana Pawła II. W tej pierwszej lokalizacji można jechać z prędkością 70 km/h, w tej drugiej o 20 km/h wolniej. Zdarza się jednak, że kierowcy na widok fotoradaru zwalniają do 30 km/h. 

Łódzcy zmotoryzowani narzekają: Gwałtownie hamują na widok fotoradaru

Na problem zwrócili uwagę LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.

"Na widok fotoradaru cała kolumna aut zostaje zmuszona do jazdy niemal 30 km/h. Dlaczego to zjawisko jest tak niebezpieczne? Przede wszystkim takie irracjonalne hamowanie wywołuje gwałtowne zaburzenia przepustowości i może powodować reakcję łańcuchową, w której kierowcy nagle muszą zmieniać tempo jazdy, hamować, co znacznie zwiększa ryzyko stłuczek, szczególnie na zatłoczonych ulicach. Co więcej, tacy "zamulacze" często sami jeżdżą powyżej limitu prędkości, ale jedyny znak, który zauważają, to ten niebieski, informujący o obecności fotoradaru. Jakby inne znaki, wskazujące ograniczenia, zupełnie nie istniały"

reklama

– czytamy w facebookowym poście.

Łódzka drogówka przestrzega: Za zbyt wolną jazdę grozi mandat

– Faktycznie tego typu sytuacja może być traktowana jako wykroczenie drogowe w związku z tamowaniem ruchu na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu

reklama

– mówi Maksymilian Jasiak z KMP w Łodzi.

Nie tylko zatem przekraczanie prędkości jest wykroczeniem, ale również utrudnianie życia innym kierowcom przez tamowanie ruchu. Grozi za to mandat w wysokości co najmniej 500 zł i 8 punktów karnych.

"Drogi kierowco, nie musisz hamować do 30 km/h, jeśli znak wskazuje 50 lub 60! Wystarczy, że będziesz przestrzegać obowiązujących limitów na całym odcinku, a fotoradar nie będzie dla Ciebie problemem. Zachowanie odpowiedniej prędkości to nie tylko przestrzeganie przepisów, ale też zdrowy rozsądek i troska o bezpieczeństwo innych użytkowników drogi. Zamulanie na widok fotoradaru to znak braku pewności na drodze i, co gorsza, ignorowanie realnych zasad bezpieczeństwa"

reklama

– apelują zmotoryzowani.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama