Działka dziczeje
- Nie dość, że działka powoli zarasta krzakami, to staje się miejscem spacerów okolicznych mieszkańców z psami, a także nie do końca legalnym parkingiem, z którego korzystają pracujący w biurowcach przy Zachodniej
- mówi łodzianin, który codziennie przechodzi obok pustego terenu.
Ludzie załatwiają tam potrzeby fizjologiczne
Z kolei ci, którzy mieszkają w budynku odsłoniętym po wyburzeniu starych kamienic, mają jeszcze inny powód do narzekań.
- Nagle od strony Zachodniej zrobiło nam się wielkie podwórko. Psy załatwiające tu swoje potrzeby fizjologiczne to jeszcze nic. Gorzej, że przychodzą tu ludzie, i to w biały dzień, i również traktują ten teren jak bezpłatną toaletę. Ile już razy widziałam, jak ktoś niemal tuż pod moim oknem oddaje mocz
- skarży się pani Danuta.
Inny lokator kamienicy widział z kolei młodzież, która spotyka się tu, żeby pić alkohol. Jest tu sporo zakamarków, w których można się schować i od strony ulicy nikt nic nie zobaczy.
Miasto tajemniczo milczy
Teren stał się też parkingiem, choć ustawiono przed nim zakaz wjazdu. Jakie ma być docelowe przeznaczenie działki, nie wiadomo. Miasto na jej temat milczy. Mówi się, że nieruchomością jest zainteresowany deweloper, ale nikt tego nie potwierdza.Rudery stojące przy Zachodniej 68 zostały rozebrane pod koniec 2022 roku. Szpeciły tę okolicę od kilku lat, od chwili opróżnienia ich z lokatorów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.