reklama
reklama

Kończą się prace na jednej z jezdni Śmigłego-Rydza. Startuje rozbieranie starego wiaduktu na drugiej nitce

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź 6 ciężarówek o masie 32 tony każda sprawdzi jakość nowego wiaduktu na al. Śmigłego-Rydza. Prace na zachodniej nitce arterii dobiegają końca, a budowa przeniesie się na wschodnią
reklama

- Zbliżamy się do końca prac na zachodniej nitce al. Śmigłego-Rydza. Ekipa budowlana kładzie asfalt i tak zwaną galanterię brukarską, czyli krawężniki. Warstwa asfaltu jest poddawana próbom obciążeniowym, które jak dotąd przechodzi pomyślnie. W piątek będą kolejne próby na wiadukcie: 6 ciężarówek, każda po 32 tony, od godz. 10:00 będzie sprawdzać jego jakość - mówi Robert Kolczyński, dyrektor Departamentu Architektury i Rozwoju.

 !reklama!

W ciągu miesiąca prace po tej stronie Śmigłego-Rydza się zakończą, a wykonawca przeniesie się na nitkę wschodnią. I tak jak to było wcześniej, prace rozpoczną się od rozebrania starego wiaduktu. W jego miejscu zostanie postawiony zupełnie nowy obiekt.

- Obok przebudowy wiaduktów, najbardziej istotnym elementem inwestycji jest usprawnienie i unowocześnienie komunikacji miejskiej. Wcześniej autobusy i tramwaje kursowały górą, po wiadukcie. Dzisiaj dedykowany im specjalny pas autobusowo-tramwajowy znajduje się już w poziomie terenu. Dzięki temu dojście do przystanków stanie się bezkolizyjne, bezpieczne i dostosowane do potrzeb osób z problemami w poruszaniu się - mówi Kolczyński.

- Przebudowa al. Śmigłego-Rydza to trudne przedsięwzięcie infrastrukturalne. Napotkaliśmy tu komplikacje, musieliśmy usunąć wiele kolizji i dokonać zmian w projekcie. Nie zawsze to widać na powierzchni, ale nie tylko budujemy nowy wiadukt, torowisko i wymieniamy nawierzchnię. Wykonano tu także szereg prac podziemnych: odwodnienie, wodociąg, rozbiórki fundamentów starych budynków, kanalizację deszczową, osuszenie terenu, wymianę gruntu, usunięcie kolizji w sieciach, czy instalację energetyczną przyszłego oświetlenia - mówi Agnieszka Kowalewska-Wójcik, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich.

Z doświadczeń na al. Śmigłego-Rydza, magistrat wychodzi z nowymi narzędziami, jakie wykorzystuje przy projektowaniu inwestycji. Aby uniknąć odkrywania podziemnych kolizji, dopiero po zdjęciu nawierzchni i rozkopaniu ulicy, wykorzystuje georadar, aby dokładnie określić przebieg sieci i stan podłoża. Zdarzało się bowiem wcześniej, odnajdowanie w gęstej zabudowie centrum niespodzianek, których nie było na żadnych planach.

Źródło: ZIM

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama