Druga nagroda – 20 000 zł powędruje do Anny Lubner-Piskorskiej autorki gry logopedycznej „Lody”. 10 tys. zł (trzecia nagroda) przypadnie Paulinie Famielec, projektantce sensorycznej książeczki dla dzieci „Cicha książka”.
Prawie 500 zgłoszonych pomysłów
Do akcji „Stań na własnych nogach”, razem z Fundacją Mamo Pracuj, zaproszono dziewczyny, kobiety, mamy zajmujące się wytwarzaniem „chałupniczo” np. ubranek, domowych kosmetyków, torebek, dekoracji czy zabawek.- Chcieliśmy dać im szansę na zaprezentowanie swoich wyrobów ponad 7 milionom członków Klubu Rossmann. Nagrody pieniężne mają być dla uczestniczek konkursu zachętą do przekucia dotychczasowego hobby w źródło utrzymania, wystartowania z własnym biznesem – czytamy w nadesłanej informacji prasowej.
Do konkursu zgłoszonych zostało prawie pół tysiąca różnych projektów. Ponad połowa z nich powstała z myślą o dzieciach. Ich autorkami zwykle były mamy przebywające na urlopach wychowawczych. Popularne były także projekty kosmetyczne, modowe, wnętrzarskie, których często wspólnym mianownikiem była troska o środowisko.
Kto stoi za najlepszymi projektami?
Głosowało kilkadziesiąt tysięcy klubowiczów.Joanna Koralewska, tryumfatorka akcji, autorka pomysłu „Relove – wielorazowe płatki kosmetyczne” przedstawiła siebie jako „kobietę ze zdrowym podejściem do zdrowego stylu życia i ekologii” (zdradziła też, że jest „szczęśliwie zakochana”, ma psa i kota oraz lubi mleczną czekoladę i głośny śmiech). Jej płatki do demakijażu, „stworzone z miłości do naturalnej pielęgnacji i naszej planety”, uszyte są w 100 proc. z naturalnych tkanin lub bambusa z algami morskimi. W zależności od użytego materiału w różny sposób dobroczynnie wpływają na nasza skórę. Można je prać w pralce, w temperaturze do 60 stopni i używać wiele razy.
Anna Lubner-Piskorska, autorka „Lody – uniwersalna gra logopedyczna” jest mamą, ale też nauczycielką i dyplomowaną logopedą. Jej gra ma nie tylko zaciekawić, bawić, ale także uczyć dzieci prawidłowej wymowy trudnych głosek, w myśl zasady „Piękna wymowa jest ważna”.
Paulina Famielec, która wymyśliła i wykonała piękną – oraz mądrą – „Cichą książkę/książkę sensoryczną” jest mamą Antka i Julki, a miłość do szycia – jak zapewnia – odziedziczyła po dziadku, który był krawcem oraz mamie. Książeczki są uszyte z certyfikowanej bawełny oraz filcu, mają bawić – ucząc i uczyć – bawiąc.
źródło: inf. prasowa
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.