W najgorszej sytuacji są lokatorzy kilku bloków przy ul. Gandhiego, którzy narzekają, że nie mogą nawet otworzyć okien, bo hałas jest nie do zniesienia. Tym bardziej, że prace często toczą się także nocą.
!reklama!
– Ostatnio były ciepłe noce, nie można było spać przy pozamykanych oknach, a przy otwartych jeszcze gorzej, bo hałas nie pozwalał zmrużyć oka do godziny 3 lub 4 nad ranem. Najgorsze jest piszczenie cofających ciężarówek i koparek, ten dźwięk świdruje głowę i jest nie do wytłumienia, słychać go nawet przez szczelnie zamknięte okna - mówi jeden z lokatorów najbliżej usytuowanych budowy bloków, cytowany przez Express Ilustrowany.
Jak informuje portal expressilustrowany.pl, przedstawiciele inwestora, czyli PKP PLK spotkali się z mieszkańcami okolicznych budynków i rozmawiali o problemie, a efektem tych spotkań ma być m.in. otoczenie budowy 4-metrowej wysokości betonowym płotem.
Postanowiliśmy dowiedzieć się, czy po postawieniu betonowego płotu skargi od mieszkańców zniknęły. W rozmowie telefonicznej z biurem prasowym PKP PLK zostaliśmy poproszeni o przesłanie wiadomości mailowej z pytaniami.
Zapytaliśmy więc nie tylko o negocjacje z mieszkańcami, ale także o kolejne kroki przy powstawaniu komory startowej i plan na poradzenie sobie z uciążliwym problemem.
Minął tydzień, a odpowiedzi ze strony PKP PLK jak nie było, tak nie ma. To na pewno nie są dobre wieści dla mieszkańców łódzkich Bałut.
Jak będzie wyglądało łódzkie metro?
Zobaczcie, jak będzie wyglądało łódzkie metro.
źródło: Express Ilustrowany / PKP PLK
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.