Pod koniec marca producent czekoladowych jajek wypuścił na rynek ich nową wersję. Kinder Joy Harry Potter, to jajka, w których z jednej strony znajdziemy czekoladowy mus, a w drugiej akcesoria ze świata magii. Okazało się, że ludzie oszaleli na ich punkcie i zaczęli je zbierać i kolekcjonować. Potterowe szaleństwo ogarnęło nie tylko dzieci. Do "akcji" wkroczyli również dorośli.
Polowanie na Harrego Pottera. Kupujący potrząsali figurkami i sprawdzali kod
Szybko się okazało, że w jajku oprócz cennej figurki można również znaleźć mniej pożądane gadżety, takie jak: bransoletka, breloczek czy zakłada. Dlatego też internauci zaczęli szukać sposobów na wybranie tylko tych jajek, w których jest upragniona figurka. Potem swoim patentem dzielą się w sieci. Jednym ze sposobów jest wybieranie jajek z kodem A2A. Inni zdają się na słuch i potrząsają opakowaniem, licząc na to, że usłyszą charakterystyczne grzechotanie. Jeszcze inni chodzą z jajkami do wagi, żeby wybrać te najcięższe. Sprzedawcy łapią się za głowę, ponieważ, jak się okazuje, fani Harrego Pottera potrafią zrobić w sklepie duży bałagan.
- Niech sobie szukają, czasami to aż śmiesznie się na to patrzy, jak kilka dorosłych osób stoi przy stoisku z jajkami i każdym po kolei potrząsają przy uchu, żeby sprawdzić, czy jest tam figurka – mówi jedna z pracownic.Czytaj więcej na ten temat: Szturmują markety i wykupują ten produkt. „Ludzie kopią jak dziki w żołędziach”
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.