Polacy deklarują, że spodziewają się kryzysu, ale oznaki zwiastujące ewentualne spowolnienie gospodarcze dostrzega tylko 14 proc. respondentów. 34 proc. objętych badaniem uważa, że ogólnie jest gorzej niż w ubiegłym roku.
Idą chudsze czasy?
Ponad połowa ankietowanych liczy się z mogącym nastąpić kryzysem i zaczyna się przygotowywać na gorsze czasy. Aż 56 proc. badanych wprowadziło oszczędności na zakupie ubrań, 52 proc. ograniczyło posiłki poza domem, zaś 33 proc. redukuje wydatki na żywność. Ponadto, 30 proc. zadeklarowało, że oszczędza na lekarstwach.
- Z licznych badań wiemy, że Polacy mają poczucie, że jest ciężko. Mimo że mamy bardzo niski współczynnik bezrobocia, to jednocześnie płace nie rosną tak szybko i Polacy cały czas mają poczucie, że są w tyle za innymi państwami UE, jeżeli chodzi o zarobki - stwierdza Julia Izmałkowa, prezes Izmałkowa Consulting, w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Dobre nastawienie Polaków
Jednocześnie okazuje się, że na tle innych krajów europejskich Polacy pozostają optymistami w sferze sytuacji ekonomicznej i aktualnego stanu polskiej gospodarki. Jak zauważa Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia, pod tym względem przewyższamy obywateli krajów postrzeganych jako zamożne, w tym Francji czy Wielkiej Brytanii. - Oczywiście ocena sytuacji zazwyczaj jest subiektywna i w dużej mierze zależy od punktu odniesienia. Ale wyraźnie widać, że pogorszenie sytuacji ekonomicznej we Francji jest odbierane przez Francuzów niemal jako koniec świata – mówi Czarnecki.Źródło: Money.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.