reklama
reklama

Łódź. Jak u Barei, sklep publikuje zdjęcia nieobsługiwanych klientów

Opublikowano:
Autor:

Łódź. Jak u Barei, sklep publikuje zdjęcia nieobsługiwanych klientów - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
5
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźJeden z łódzkich sklepów postanowił walczyć z plagą kradzieży, publikując zdjęcia złodziei. Fotografie osób podejrzanych o „przywłaszczenie” mienia wiszą przed wejściem do spożywczaka. Placówka zastrzega, że może je również umieścić w mediach społecznościowych. - Czy tak wolno? – pytają klienci.
reklama

Jeden z łódzkich sklepów spożywczych działający w ramach jednej z lokalnych sieci, wpadł na ciekawy pomysł, który ma pomóc w walce z plagą kradzieży sklepowych. Kierownictwo placówki znajdującej się na Bałutach postanowiło publikować zdjęcia osób podejrzanych o kradzieże. Fotografie wywieszane są na szybie po lewej stronie od wejścia. Właściciel placówki zastrzega, że może również opublikować wizerunki potencjalnych złodziejów w mediach społecznościowych. 
 
Publikując fotografie złodziei, właściciele sklepu powołują się na art. 82 ustawy o… Prawie Autorskim. Na kartce poniżej publikowanych zdjęć informuje również, że:

Osoby kradnące na terenie sklepu wyrażają zgodę na publikację swojego wizerunku na portalach społecznościowych i witrynie sklepu a złodzieje niewyrażający na to zgody proszeni są o opuszczenie sklepu.

reklama

- Przyznaję, że do tej pory spotkałem się z takimi publikacjami jedynie w filmie Stanisława Bareji ("Poszukiwany, poszukiwana" - przyp. red.) – powiedział w rozmowie z TuŁódź sierż. szt. Maksymilian Jasiak, z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Nie Jestem przekonany, czy jest to dozwolone. 

Zupełnie przekonana o braku zezwolenia na publikację wizerunków osób podejrzanych o kradzież, jest łódzka prawniczka mecenas Agata Grasewicz.

- Wizerunek poszczególnych osób można publikować zasadniczo w dwóch przypadkach: posiadając ich świadomą zgodę na publikację oraz w przypadku, gdy zezwolenia takiego udziela sąd – wyjaśnia mecenas Grasewicz. 

W powyższym przypadku, choć w ogłoszeniu przed wejściem mowa o dobrowolnej zgodzie na publikację, ciężko byłoby udowodnić potencjalnemu złodziejowi, że takiej udzielił. Kontrowersje może również wzbudzać paragraf, na który powołuje się sklep, artykuł 82 ustawy o Prawie Autorskim mówi bowiem o ochronie korespondencji. 

reklama

Jeżeli osoba, do której korespondencja jest skierowana, nie wyraziła innej woli, rozpowszechnianie korespondencji, w okresie dwudziestu lat od jej śmierci, wymaga zezwolenia małżonka, a w jego braku kolejno zstępnych, rodziców lub rodzeństwa.

Zwróciliśmy się do biura sieci sklepów z prośbą o wyjaśnienie. Odmówiono nam jednak komentarza w rozmowie telefonicznej i poproszono o przesłanie pytań mailem.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama