Szacując liczbę ludności miast GUS jako podstawę przyjmuje spisy powszechne, dane o urodzeniach i zgonach, jak również informacje o migracjach zagranicznych i krajowych. Ludność każdej gminy stanowią osoby tam mieszkające (przebywające; zameldowane i niezameldowane) na okres przynajmniej 3 miesięcy, jak również stali mieszkańcy przebywający czasowo za granicą (okres ich nieobecności w kraju nie ma znaczenia).
Do ludności gminy nie zalicza się natomiast imigrantów obecnych w Polsce czasowo. GUS zaznacza, że ustalając liczbę ludności nie uwzględnia migracji nielegalnych oraz nieudokumentowanych, a tych w Polsce jako kraju członkowskim UE z otwartymi granicami może być sporo.
Łódź wciąż na podium, ale traci najwięcej mieszkańców
Jak wynika z danych GUS, wśród 66 miast na prawach powiatu w latach 2004-19 najbardziej spadła liczba mieszkańców: Łodzi (-96 450), Poznania (-38 323), a także Sosnowca (-28 868). Najwięcej mieszkańców przybyło natomiast kolejno w: Warszawie (93 762), Rzeszowie (35 798) i Zielonej Górze (22 144).Miastem o największym wzroście populacji w Polsce pozostaje Warszawa, w której do połowy 2019 roku zamieszkiwało ponad 1,78 mln ludzi. Na drugim miejscu pod względem liczby ludności od 2007 roku jest Kraków zamieszkiwany przez niemal 775 tys. osób. Trzecie miejsce na podium, z ponad 682 tys., zajmuje Łódź.
Pierwsza dziesiątka największych miast w Polsce pod względem populacji:
1. Warszawa: 1 783 321
2. Kraków: 774 839
3. Łódź: 682 679
4. Wrocław: 641 607
5. Poznań: 535 802
6. Gdańsk: 468 158
7. Szczecin: 402 067
8. Bydgoszcz: 349 021
9. Lublin: 339 770
10. Białystok: 297 356
Wyzwanie dla władz Łodzi
Wydaje się, że Łódź w ostatnich latach robi sporo, by przyciągnąć inwestorów i pracodawców, którzy mogliby sprawić, że miasto stanie się na tyle atrakcyjne dla młodych ludzi, by chcieli w nim upatrywać swoją przyszłość. Tak przynajmniej komunikuje łódzki magistrat. W tym kontekście mówi się nawet o swego rodzaju propagandzie sukcesu. Dane opublikowane przez GUS pokazują jednak, że prowadzona dotychczas polityka Miasta nie jest wystarczająco skuteczna, by powstrzymać odpływ ludności.Co prawda trzecie miejsce na podium pierwszej dziesiątki pod względem populacji w kraju nadal może robić wrażenie, jednak biorąc pod uwagę fakt, że tylko od zeszłego roku Łodzi ubyło nieco ponad 5 tysięcy mieszkańców, dalsze spadki tego rzędu w niedługim dystansie czasowym sprawią, że w pierwszej trójce nie będzie miejsca dla tego miasta.
Trzeba mieć świadomość, że nie chodzi o samą satysfakcję z pozycji Łodzi w takim rankingu, chociaż ją również biorą pod uwagę noszący się z zamiarem lokowania kapitału. Konsekwencje negatywnych trendów demograficznych odbijają się na kolejnych pokoleniach. Rosnące koszty utrzymania miasta z całą jego infrastrulturą, miejscami kultury, czy ośrodkami edukacji i służby zdrowia, przy nieuchronnym już dziś starzeniu się społeczeństwa, będą z każdym kolejnym rokiem stanowiły obciążenie dla coraz mniejszej liczby mieszkańców.
Źródło: Dane GUS / Bankier.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.