Zgodnie z uchwałą Sejmiku Województwa Łódzkiego, do 2027 w Łodzi mają zostać zlikwidowane wszystkie piece na paliwa nieekologiczne. Zamiast nich w budynkach wielorodzinnych, domach prywatnych oraz przedsiębiorstwach powinno zostać zainstalowane ogrzewanie gazowe albo elektryczne. Aby przyspieszyć proces wymiany palenisk, miasto już w 2017 roku uruchomiło program dotacyjny dla mieszkańców lokali w budynkach wielorodzinnych: komunalnych, wspólnotowych, prywatnych, osób prawnych i przedsiębiorców. Beneficjenci programu mogą, z pewnymi zastrzeżeniami, uzyskać dofinansowanie nawet w wysokości 80 proc. wartości prac związanych z wymianą pieca.
- Indywidualny najemca lokalu w budynku wielorodzinnym, bo tym się zajmujemy, musi liczyć się z wydatkiem na poziomie między 7-12, a nawet 15 tys. zł. Z tego dotacja miejska wynosi dla takich wnioskodawców 80 procent i nie więcej niż 7 tys. z wartości inwestycji. Mówimy tutaj głównie o ogrzewaniu elektrycznym i gazowym. W przypadku wspólnot, kamienic prywatnych i zabytkowych obiektów, dotacja jest na poziomie 80 procent i nie więcej niż 50 tys. zł - powiedział koordynator programu Krzysztof Honkisz
Szacuje się, że w Łodzi działa obecnie ok. 100 tys. palenisk, które kwalifikują się do wymiany. Do tej pory udało się wymienić zaledwie 3,3 tys. tego typu palenisk. Władze miasta chcą usprawnić proces wydawania decyzji odnośnie przyznania dotacji. Dlatego też w punkcie konsultacyjnym wydziału ochrony środowiska UM każdy zainteresowany otrzymaniem dofinansowania może uzyskać poradę dotyczącą wypełnienia odpowiedniego wniosku.
Do tej pory na wymianę pieców, popularnie zwanych kopciuchami, miasto wydało 7,4 mln złotych. W przyszłym roku ma być to 3 mln złotych.
Źródło: UMŁ / Radio Łódź