Sprzedawca umożliwił klientom robienie zakupów stojąc w korku, bez wychodzenia z samochodu.
!reklama!
To dobry pomysł nie tylko ze względu na oszczędność czasu, ale również ograniczenie kontaktu z inną osobą, co w dobie koronawirusa jest sprytnym i rozsądnym rozwiązaniem.
To na łódzkim Teofilowie pojawiła się możliwość zrobienia zakupów bez kolejek i zza kierownicy własnego samochodu.
- Potencjalny klient może do nas zadzwonić, powiedzieć co chciałby kupić. Podczas gdy dojeżdża do nas, w korku, my pakujemy produkty i podajemy je do samochodu. Pomysł narodził się ze względu na pandemię. Chcemy zmniejszyć ryzyko zakażenia, a przy okazji przyspieszyć proces zakupów - wyjaśnia Maciej Sadowski - menadżer punktu.
Źródło: Eska.pl
Komentarze (0)