W piątek kryminalni z łódzkiej komendy analizując zebrany materiał ustalili, że skradziony kilka dni wcześniej z terenu Niemiec samochód może znajdować się w Łodzi. Posiadając jego numery rejestracyjne oraz numer vin rozpoczęli poszukiwania.
!reklama!
Podczas patrolowania ulic Łodzi zwrócili uwagę na charakterystycznego, wysokiej klasy forda. Samochód odpowiadał opisowi auta skradzionego 1 września z terenu naszych zachodnich sąsiadów. Jego niemieckie numery rejestracyjne oraz numer vin na szybie były takie same jak samochodu, który został utracony w wyniku kradzieży.
Policjanci mając „na oku” wytypowany samochód pojechali za podejrzanym. W pewnym momencie zauważyli, że kierowca zatrzymał się na jednym z parkingów na ulicy Lipowej. Funkcjonariusze natychmiast wylegitymowali, a następnie zatrzymali sprawcę kradzieży.
Mężczyzna oświadczył, że pożyczył „na jazdę próbną” samochód z niemieckiego salonu forda i postanowił wyruszyć nim w podróż do Polski. 38-latek, wcześniej notowany za inne przestępstwo, usłyszał już zarzut kradzieży mienia znacznej wartości.
Za wycieczkę do Polski skradzionym samochodem może spędzić w więzieniu do 10 lat. Odzyskany przez łódzkich kryminalnych samochód marki Ford Ranger, warty 54 000 euro trafi do prawowitego właściciela. O dalszym losie zatrzymanego zadecyduje prokurator.
Źródło: KMP Łódź
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.