Mandaty pod Falą oburzają mieszkańców. Profesor z Łodzi: „To polowanie na kierowców”
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: Iwona Spodenkiewicz | Zdjęcie: Iwona Spodenkiewicz
Zobacz
galerię
8
zdjęć
galerię
8
zdjęć
- Parkomatów w ogóle nie widać - mówi profesor Bywalec | foto Iwona Spodenkiewicz
reklama
Wiadomości ŁódźProfesor Grzegorz Bywalec z Katedry Studiów Azjatyckich Uniwersytetu Łódzkiego wybrał się z synem do Aquaparku Fala. Parking za szlabanem był pełny, więc auto zostawił wzdłuż al. Unii, niedaleko ul. Konstantynowskiej. Kilka dni później w skrzynce znalazł mandat. A potem kolejny, bo znów pojechał popływać i - nieświadomy zmian - zaparkował w tym samym miejscu.
- Nie miałem pojęcia, że wprowadzono tam opłaty! - mówi profesor.
Wszystko było jak zawsze
Łódzki profesor nie kryje oburzenia. Z basenów korzysta od lat i zawsze parkował bezpłatnie.
- Po powrocie z wakacji pojechałem z synem na basen i - nie zauważywszy żadnej zmiany - zaparkowałem, jak zawsze. Niestety, bez mojej wiedzy wprowadzono tam płatne parkowanie. Parkomaty ustawiono w dużych odstępach, więc zwyczajnie ich nie dostrzegłem
- opowiada
Kilka dni później otrzymał mandat w wysokoś
Zainteresował Cię ten tekst?
Zaloguj się i czytaj dalej
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE